W trakcie trzeciej w tym tygodniu sesji nastrój na rynku nadal był całkiem pozytywny i to pomimo kolejnego słabego odczytu z Niemiec. Wygląda na to, że największy wpływ nadal mają dane z amerykańskiego rynku pracy opublikowane w piątek, które w ocenie inwestorów istotnie oddalają pierwszą podwyżkę stóp procentowych Fed.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Na rynku walutowym wahania są tymczasem wciąż ograniczone, a obligacje na peryferiach i rynku bazowym są pod presją apetytu na ryzyko. Wczoraj rentowności wzrosły nieznacznie, a główne kursy walutowe pozostały dość stabilne.
Agencja ratingowa Moody’s podtrzymała wczoraj rating USA na poziomie „AAA” z perspektywą stabilną. Chociaż zmiana oceny kredytowej w najbliższej przyszłości jest mało prawdopodobna, to agencja ostrzega, że na przełomie dekady możliwa jest obniżka jeśli deficyt i zadłużenie USA będą daje rosły. Dziś rano napłynęły kolejne słabe dane z Niemiec. W sierpniu eksport spadł mocniej niż prognozowano (o 5,2% m/m wobec oczekiwań -0,9% m/m), a dane za poprzedni miesiąc nieznacznie skorygowano w dół (do 2,2% m/m).
Kurs EURUSD wahał się przez większą część dnia w trendzie bocznym w okolicy 1,125 w wyniku braku publikacji ważnych danych. Pod koniec krajowej sesji dolar nieco mocniej zyskał i kurs osiągnął prawie 1,12, ale ruch ten był tylko chwilowy i dziś na otwarciu kurs jest znowu blisko 1,125. Wahania EURUSD zawężają się stopniowo od kliku tygodni, co zapowiada, że w najbliższym czasie pojawić się może silniejszy ruch. Dzisiejsze sygnały z USA (dane z rynku pracy, minutes FOMC) raczej nie wypchną EURUSD z przedziału 1,108-1,145, ale kurs może się wybić z pasma wahań wyznaczonego w trakcie piątkowej sesji, kiedy to opublikowane były miesięczne dane z rynku pracy USA (1,115-1,132).
Złoty stracił natomiast do amerykańskiej waluty w wyniku spadku EURUSD. Trzeci dzień z rzędu umacniał się tymczasem do dolara rubel, który korzystał z mocnych wzrostów cen ropy na globalnym rynku – USDRUB spadł wczoraj poniżej 62 z ponad 63 i znalazł się najniżej od początku sierpnia. Dzisiaj na otwarciu EURPLN jest blisko 4,24. W trakcie dnia pojawi się kilka informacji z USA, które mogą mieć wpływ na złotego – tygodniowe dane z rynku pracy i minutes z wrześniowego posiedzenia FOMC, na którym stopy zostały utrzymane bez zmian. Ważne poziomy dla EURPLN to nadal 4,27 i 4,18.
Na krajowym rynku stopy procentowej krzywa IRS przesunęła się nieznacznie w górę, w przypadku większość obligacji także odnotowano lekkie osłabienie. Polski rynek podążał wczoraj za rynkami bazowym i peryferyjnym, gdzie słabszy popyt na bezpieczne aktywa pchał rentowności w górę. Poza tym, krajowa RPP nie była we wtorek wyjątkowo gołębia, co razem z perspektywą dzisiejszej aukcji zamiany mogło wywierać dodatkową presję na rynek. Sytuacja płynnościowa (w tym miesiącu tylko z tytułu zapadalności DS1015 wpłynie ponad 22 mld zł), ale również nastroje globalne – dłuższy w ocenie rynku okres niskich stóp w USA i łagodna polityka pieniężna EBC – powinny pozytywnie oddziaływać na wyniki aukcji. Dla przypomnienia ministerstwo Finansów zaoferuje nową serię 5-latki PS0421 i 10-latkę DS0726 w zamian za odkupywane DS1015 i OK0116.
Wczoraj Ministerstwo Finansów z sukcesem uplasowało emisję 6-letnich obligacji (o terminie wykupu 14 października 2021 r.) denominowanych w euro. Wartość emisji wyniosła 1,75 mld € (przy popycie przekraczającym 2,5 mld €). Obligacje te wyceniono na 45 pb powyżej średniej stopy swap, co oznacza rentowność na poziomie 0,94%, najniżej w historii emisji polskich obligacji na rynku euro. Wg resortu finansów w strukturze podmiotowej inwestorów największy udział miały banki – 38%, a następnie fundusze inwestycyjne – 35% oraz banki centralne i instytucje publiczne – 20%. W komunikacie podkreślono, że nominalna kwota obligacji objętych przez banki centralne i instytucje publiczne była najwyższa w historii wszystkich emisji polskich obligacji na rynkach zagranicznych. Wartość wczorajszej emisji stanowi ok. 40% przyszłorocznych walutowych potrzeb pożyczkowych.
Minister pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz, powiedział, że z szacunków ministerstwa wynika, że stopa bezrobocia spadła we wrześniu do 9,9%, najniższego poziomu od grudnia 2008. Liczba bezrobotnych miała spaść o 22,6 tys. do 1,541 mln. Nie wykluczamy, że we wrześniu stopa bezrobocia może być nieco niższa i wynieść 9,8%.
Kurs EURPLN spadł na początku sesji nieco poniżej 4,22 z 4,24, ale na koniec dnia powrócił w pobliże 4,23. Wygląda na to, że złoty w końcu przynajmniej przejściowo skorzystał z dobrego nastroju panującego na globalnym rynku od początku tygodnia. Poza tym, wsparciem dla krajowej waluty mogła być też niezbyt gołębia.