Reklama

Dużo danych jednego dnia

Data:

- Reklama -

W czwartek globalny nastrój uległ wyraźnemu pogorszeniu, co widać było m.in. po spadających cenach akcji i zyskujących obligacjach. Korzystny wpływ na rynek długu mogły znowu mieć słowa szefa EBC. Mario Draghi powiedział w wystąpieniu przed Parlamentem Europejskim, że perspektywy powrotu inflacji do celu pogorszyły się m.in. przez umocnienie euro.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

 

Dodatkowo, w trakcie dnia pojawiły się doniesienia, że bank centralny strefy euro rozważa rozszerzenie programu skupu aktywów o obligacje europejskich miast czy regionów (np. niemieckich landów). Przecenie na giełdach dodatkowo pomogły spadające ceny surowców, będące efektem utrzymujących się obaw inwestorów o światowy wzrost gospodarczy oraz informacji o mocnym wzroście zapasów ropy naftowej w USA.

Dzisiaj rano pierwsze wstępne odczyty danych o PKB w Europie były raczej zgodne z oczekiwaniami – we Francji i w Niemczech wzrost wyniósł 0,3% kw/kw po korekcie sezonowej, zgodnie z konsensusem. W ciągu dnia pojawi się jednak jeszcze sporo ważnych publikacji.

Kurs EURUSD spadł na początku sesji nieco poniżej 1,07 dzięki kolejnym gołębim sygnałom z EBC. W kolejnych godzinach euro powoli odrabiało straty, a wraz z rozpoczęciem sesji ruch w górę EURUSD wyraźnie przyspieszył. W efekcie, pod koniec polskich godzin handlu kurs był blisko 1,075 (wcześniej osiągnął 1,08). Dziś po południu poznamy ważne dane z USA, które będą przez rynek interpretowane w kontekście polityki pieniężnej Fed.

Kurs EURPLN oddalił się wczoraj od środowego minimum na ok. 4,20 i w trakcie dnia osiągnął 4,235. Presję na złotego oraz inne waluty regionu wywierały pogorszenie globalnego nastroju jak i realizacja zysków ze środowego umocnienia. Dzisiejsze dane o bilansie płatniczym za wrzesień powinny pokazać zmniejszenie deficytu obrotów bieżących i solidne tempo wzrostu eksportu, co powinno być wsparciem dla krajowej waluty. Kluczowy będzie jednak wg nas odczyt PKB, co do którego niepewność jest większa niż zazwyczaj z powodu rewizji wcześniejszych danych.

Spodziewamy się utrzymania przyzwoitego tempa wzrostu gospodarki, blisko 3,3% r/r.

Na krajowym rynku stopy procentowej czwartek przyniósł dość gwałtowne umocnienie obligacji i spadek IRS. Rentowności spadły o 6-10 pb, a IRS o 3-10 pb. Polski rynek wyróżniał się pozytywnie na tle obligacji innych państw europejskich (jedynie w Grecji ruch był większy). W efekcie, krzywe IRS i obligacyjne powróciły do poziomów tuż sprzed publikacji piątkowych dużo mocniejszych od prognoz danych z rynku pracy USA. Wczorajsze umocnienie pogłębiło korektę nachylenia krzywych po ostatnim wyraźnym wystromieniu. Z dzisiejszych krajowych danych najważniejszy wg nas może być wstępny odczyt PKB. Widzimy bowiem ryzyko, że może się on różnić od konsensusu z powodu rewizji danych za poprzednie lata.

Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami premier Ewa Kopacz podała się do dymisji, która została przyjęta przez prezydenta Andrzeja Dudę. Według nieoficjalnych doniesień, desygnowanie Beaty Szydło na premiera może nastąpić już dzisiaj, a zaprzysiężenie jej rządu tuż po weekendzie, prawdopodobnie w poniedziałek.

Doradca prezydenta Zdzisław Sokal powiedział w wywiadzie z Dziennikiem Gazetą Prawną, że nie widzi w tej chwili potrzeby używania niestandardowych narzędzi w polityce pieniężnej, ponieważ nadal jest przestrzeń do wykorzystania „klasycznych” instrumentów (obniżek stóp). Jego zdaniem plan przewalutowania kredytów walutowych powinien zostać przedstawiony i zatwierdzony do końca tego roku. Koszty operacji powinny zostać podzielone między klientów a banki (te ostatnie powinny ponieść 50%-90% ciężaru). Z kolei kandydatka na ministra pracy Elżbieta Rafalska w wywiadzie z Pulsem Biznesu powiedziała, że nowy rząd będzie miał bardziej priorytetowe zadania niż zmiany w OFE i analiza systemu emerytalnego zostanie przeprowadzona nie wcześniej niż w połowie 2016 r.

Dziś poznamy sporo ważnych danych z Polski. Wstępny odczyt PKB za III kw. to kluczowa publikacja tygodnia. Wg nas wzrost ustabilizował się na 3,3% r/r (zgodnie z konsensusem). Należy jednak zauważyć, że tym razem błąd prognozy jest wyższy niż zwykle, jako że GUS zrewidował dane o PKB za lata 2010-2014, ale nie pokazał jeszcze przeszacowanych danych kwartalnych. Wstępny szacunek CPI za październik pokazał stabilizację na poziomie -0,8% r/r (poniżej oczekiwań) i spodziewamy się potwierdzenia tej liczby w finalnym odczycie. Najciekawsze będzie, czy wynikało to z wolniejszego wzrostu cen żywności (tani import?) czy z innych czynników. Rynek zapewne nie zareaguje na te dane, chyba że pokażą znaczne odchylenie od wstępnych. Oczekujemy poprawy salda obrotów bieżących we wrześniu pod wpływem dobrego wzrostu eksportu. Naszym zdaniem październikowe dane o podaży pieniądza potwierdzą solidny popyt na kredyt wśród firm i gospodarstw domowych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...