Reklama

Dzisiaj wstępne PMI w strefie euro

Data:

- Reklama -

Brak publikacji ważnych danych sprawił, że dynamika zmian na globalnym rynku była na koniec tygodnia niewielka. Euro lekko straciło, a rentowności obligacji w Europie spadły po tym jak prezes EBC powtórzył w piątek, że bank centralny jest gotowy szybko podjąć dodatkowe działania, których skutkiem byłoby odbicie inflacji.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Zdaniem Mario Draghiego, obecny program skupu aktywów może zostać w razie potrzeby dostosowany, a dodatkowo jeszcze bardziej poniżej zera obniżona może zostać stopa depozytowa.

Kurs EURUSD spadł w piątek w trakcie dnia do 1,066 z lekko powyżej 1,07 pod wpływem słów szefa EBC. Na koniec polskich godzin handlu kurs był blisko sesyjnego minimum, a w trakcie sesji amerykańskiej i azjatyckiej dolar dalej zyskiwał na wartości.

W efekcie, dziś nad ranem kurs osiągnął 1,06, a dziś rano waha się blisko 1,062. Od końca minionego tygodnia pojawiły się wypowiedzi kliku członków FOMC wspierających oczekiwania na grudniową podwyżkę stóp. EURUSD znajduje się coraz bliżej tegorocznego minimum na ok. 1,045 i zaplanowane na najbliższe dni dane makro z USA mogą przesądzić o tempie zbliżania się do tego poziomu.

Kurs EURPLN spadł w trakcie ostatniej w minionym tygodniu sesji do 4,235 do czego w pewnym stopniu przyczyniły się słowa szefa EBC. USDPLN pozostał natomiast stabilny w okolicy 3,97.

Forint zyskał przejściowo do euro – EURHUF spadł poniżej 309 z 312 w reakcji na plotki o możliwej podwyżce ratingu Węgier przez agencję Fitch. Na koniec sesji kurs odbił do 310. W piątek wieczór rating został potwierdzony na obecnym poziomie („BB+” dla waluty obcej, „BBB-„ dla waluty krajowej). Dzisiaj rano kurs EURPLN waha się blisko 4,24. Sądzimy, że złoty może umocnić się lekko do euro w najbliższych dniach, dzięki zejściu polskiej polityki na dalszy plan, a główny wpływ na krajową walutę mogą mieć nastroje globalne.

Na krajowym rynku stopy procentowej obie krzywe wypłaszczyły się w piątek dzięki większemu umocnieniu na długim końcu niż na krótkim. Rentowności i IRS spadły całkiem wyraźnie (o 1-5 pb) dzięki kolejnym gołębim sygnałom z EBC, które wzmocniły nadzieje na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej w strefie euro jeszcze przed końcem roku. Za granicą dług też zyskał, ale tym razem nieco mniej niż polskie obligacje.

Członek zarządu NBP, Andrzej Raczko, powiedział, że dynamika akcji kredytowej w Polsce jest zadowalająca, a sektor bankowy jest nadpłynny i z tego powodu nie ma potrzeby uruchamiania programu typu LTRO, który jest elementem programu obecnego rządu.

W piątek GUS opublikował dane, które pokazały, że wskaźniki koniunktury konsumenckiej poszły w listopadzie mocno w górę, do najwyższego poziomu od połowy 2008 r. Według naszych szacunków na podstawie danych GUS, odsezonowane wskaźniki koniunktury gospodarczej dla przemysłu, budownictwa i handlu także uległy poprawie. Po czwartkowych październikowych danych o produkcji i sprzedaży detalicznej jest to kolejna oznaka utrzymania poziomu aktywności gospodarczej w IV kw.

Wiceminister finansów Leszek Skiba powiedział, że uniknięcie procedury nadmiernego deficytu będzie priorytetem jego pracy w resorcie. W podobnym tonie wypowiedział się wicepremier Mateusz Morawiecki, który powiedział, że wzrost wydatków państwa, planowany przez rząd, będzie rozłożony w czasie, a poprawa ściągalności VAT o 10-20 mld zł w perspektywie 2-3 lat będzie wystarczająca, by uniknąć wzrostu deficytu, który w dłuższej perspektywie ma być niższy niż 2,8% PKB zaplanowane w obecnym budżecie.

Powyborczy kurz będzie w najbliższym czasie opadał i naszym zdaniem rynki skupią się na razie na czynnikach globalnych. W kalendarzu na ten tydzień znajdziemy sporo ważnych publikacji danych w USA i strefie euro, które mogą istotnie wpływać na oczekiwania związane z polityką Fed i EBC. Jedyną publikacją krajową jest stopa bezrobocia rejestrowanego, która najprawdopodobniej spadła w październiku do 9,6%,

najniższego poziomu od połowy 2008 r. To dobra wiadomość, ale raczej pozostanie bez wpływu na rynek. Złoty może się naszym zdaniem umocnić w krótkim okresie, wspierany przez nastroje na rynkach światowych. Widzimy też pewną przestrzeń do umocnienia rynku długu, szczególnie po gołębich sygnałach ze strony EBC, ale jest ona już dość ograniczona (zwłaszcza w przypadku środka i długiego końca krzywych), ze względu na zbliżającą się podwyżkę stóp w USA oraz ryzyko bardziej ekspansywnej polityki fiskalnej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....