Reklama

Solidne dane z krajowej gospodarki

Data:

- Reklama -

Po środowej korekcie optymizmu czwartek ponownie stał pod znakiem silnego popytu na ryzykowne aktywa. Dobry nastrój był wczoraj wynikiem m.in. tonu opisu dyskusji na ostatnim posiedzeniu FOMC.

Autor: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Minutes pokazały, że amerykański bank centralny uważa, że globalne ryzyka dla gospodarki USA nie są obecnie istotne i perspektywy dla aktywności ekonomicznej są pozytywne. Odzwierciedleniem dobrego nastroju były wczoraj dane o listopadowym indeksie Philly Fed, który wzrósł dużo mocniej od prognoz i osiągnął najwyższy poziom od sierpnia.

Spadek liczby nowych bezrobotnych był nieco mniejszy niż się spodziewano, ale i tak pokazał wyraźną poprawę w stosunku do poprzedniego odczytu. W trakcie dnia pojawiła się również informacja, że bank centralny Chin obniża stopę procentową, po której dostarcza krótkoterminową płynność dla tamtejszych banków komercyjnych. Wszystko to sprawiło, że ceny akcji w Europie i USA wyraźnie wzrosły. Umacniały się także globalne rynki długu, gdzie z kolei dominowały nadzieję na dalsze działania EBC. Wczoraj pojawiły się również wypowiedzi przedstawicieli Fed, jednak nie miały one większego wpływu na rynek. Warto jednak zwrócić uwagę na wypowiedź wiceprzewodniczącego FOMC Stanley’a Fischera, który powiedział, że niektóre banki centralne rynków wschodzących zachęcały Fed do podwyżek stóp w grudniu.

Kurs EURUSD długo wahał się wczoraj w wąskim trendzie bocznym w okolicy 1,07, by na koniec dnia przebić ten poziom i osiągnąć 1,076. Niezłe dane z USA i jastrzębi wydźwięk minutes FOMC nie zdołały wesprzeć dolara i wygląda na to, że biorąc pod uwagę pusty kalendarz na dziś, inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków z ostatnich spadków EURUSD. Dziś rano kurs jest ponownie blisko 1,07. Na koniec tygodnia nie poznamy żadnych ważnych danych, ale wystąpienia zaplanowane mają ważni przedstawiciele EBC i Fed.

Kursy EURPLN oraz USDPLN pozostały wczoraj w trendach bocznych w okolicy 4,245 i 3,97. Złoty nie skorzystał ani z optymizmu utrzymującego się na globalnym rynku ani z dość dobrych danych z kraju. Inne waluty regionu CEE też jednak pozostały wczoraj stabilne. W nocy złoty pozostał stabilny i dziś rano EURPLN i USDPLN są blisko wczorajszego zamknięcia. Nie oczekujemy dużych ruchów na polskim rynku na koniec tygodnia.

Wczoraj krajowy rynek stopy procentowej zyskał mniej niż bazowe i peryferyjne rynki długu. Krzywa obligacyjna przesunęła się w dół o 1-2 pb, podczas gdy spadek rentowności niemieckich obligacji wyniósł 4 pb, a hiszpańskich 7 pb. Natomiast polskie stawki IRS pozostały względnie stabilne. Być może potencjał do umocnienia ograniczało w dalszym ciągu środowe expose nowej premier, niezłe dane z kraju czy też duża podaż obligacji na aukcji.

Dzisiejsza sesja powinna przebiegać spokojnie, a główny wpływ na nastroje inwestorów będzie miała sytuacja na rynkach bazowych.

Wczorajsza aukcja zamiany była bardzo udana. Ministerstwo Finansów sprzedało łącznie obligacje za ponad 8,3 mld zł. Największym powodzeniem cieszył się 5-letni benchmark PS0421, którego inwestorzy nabyli za ponad 5,2 mld zł. Natomiast sprzedaż DS0726 wyniosła ponad 1,7 mld zł, a WZ0120 prawie 1,4 mld zł.

Warto zauważyć, że średnia wycena oferowanych na aukcji papierów była bliska poziomom ich cen na rynku wtórnym. W październiku dynamika produkcji sprzedanej przemysłu spowolniła do 2,4% r/r z 4,1% r/r miesiąc wcześniej, co wynikało głównie z niekorzystnej liczby dni roboczych. Po wyrównaniu sezonowym produkcja wzrosła o 4,7% r/r, przewyższając średni wzrost z poprzednich miesięcy tego roku na poziomie 4,4% r/r.

Pozytywną niespodziankę sprawiły też dane o sprzedaży detalicznej, która wzrosła o 0,8% r/r w ujęciu nominalnym i o 3,6% r/r w ujęciu realnym, natomiast produkcja budowlano-montażowa kolejny miesiąc z rzędu rozczarowała spadając o 5,2% r/r, dużo mocniej od naszych i rynkowych oczekiwań. Podsumowując, październikowe dane z sektora przemysłowego oraz o sprzedaży detalicznej są dość dobrymi prognostykami dla perspektyw aktywności gospodarczej na czwarty kwartał. Wzrost produkcji utrzymuje się na solidnym poziomie, podczas gdy silny rynek pracy i wzrost realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych powinien sprzyjać stabilizacji konsumpcji prywatnej na poziomie ok. 3% r/r.

Z minutes z listopadowego posiedzenia RPP wynika, że niektórzy z jej członków wskazywali na możliwość niewielkich obniżek stóp w kolejnych miesiącach. Wg nich dalsze poluzowanie polityki pieniężnej może być uzasadnione przez oddalający się moment osiągnięcia celu przez inflację oraz osłabienie wzrostu gospodarczego. Sądzimy, że nowa RPP obetnie stopy o 50 pb w I kwartale 2016 r.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....