Reklama

Znamy kandydatów na ministrów

Data:

- Reklama -

Brak publikacji ważnych danych sprawił, że początek tygodnia na globalnym rynku był dość spokojny. Niewielkie wahania miały miejsce w reakcji na doniesienia agencji Reuters cytującej kilku członków EBC. Mieli oni powiedzieć, że rośnie konsensus co do obniżenia w grudniu stopy depozytowej jeszcze bardziej poniżej zera (z obecnych -0,2%), a kilku z nich sugerowało, że powinien to być silny ruch, aby wywołać odpowiedni skutek.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Rozważane są też inne scenariusze działań, które EBC mógłby podjąć, aby wywołać wzrost inflacji i poprawę koniunktury. Już wczoraj euro traciło przejściowo w reakcji na te doniesienia, ale zmiany na rynku stopy procentowej sugerowały, że istotniejsze w dalszym ciągu są piątkowe dane z USA. Poza tym, po kilku miesiącach ciszy pojawiły się wczoraj niezbyt optymistyczne wieści ws. Grecji. Okazało się, że nie zostały spełnione wszystkie warunki konieczne do wypłaty Atenom pierwszej transzy nowego pakietu pomocowego. Europejski kanclerz ds. gospodarczych, Pierre Moscovici powiedział, że ma nadzieję, że pozytywną decyzję uda się podjąć w najbliższych dniach. Z kolei wg Financial Times europejscy ministrowie finansów obawiają się, że dojście do porozumienia może zająć tydzień albo i dłużej. Jeroen Dijsselbloem, minister finansów Danii, powiedział, że wypłata może nastąpić dopiero kiedy kredytodawcy stwierdzą, że Grecja spełniła wszystkie wymagania.

Wczoraj OECD podało, że obniżyło prognozy gospodarcze dla świata na 2016 do 3,3% z 3,6% i wobec 2,9% oczekiwanych w tym roku. Przyspieszenie w przyszłym roku opiera się na założeniu, że poprawie ulegnie koniunktura w Chinach. OECD prognozuje, że Fed podniesie stopy procentowe.

Na wczorajszej konferencji prasowej, kandydatka na premiera Beata Szydło przedstawiła propozycję nowego rządu. Ministrem finansów ma zostać Paweł Szałamacha, a ministrem rozwoju w randze wiceministra odpowiedzialnego za sprawy gospodarcze ma być Mateusz Morawiecki, dotychczasowy prezes BZ WBK.

Kandydatury na stanowiska związane z polityką gospodarczą rynek powinien przyjąć co najmniej neutralnie, z pewnym kredytem zaufania. Paweł Szałamacha przedstawiając w mediach główne założenia polityki gospodarczej podkreślił istotność stabilnych finansów publicznych i utrzymanie deficytu budżetowego w ryzach, z możliwością bardzo niewielkiego zwiększenia (o 1-1,5 mld zł).

Głównym projektem do uwzględnienia w poprawce do budżetu będzie obietnica przedwyborcza wprowadzenia dodatku na dzieci, który ma być wprowadzony w przyszłym roku, choć prawdopodobnie nie od początku roku. Szłamacha wspomniał o (nieznanych nam) wyliczeniach NBP dot. kosztów programu prorodzinnego (15,5 mld), jednocześnie stwierdzając, że wprowadzenie tej zmiany od początku roku jest niemożliwe (co oznacza faktycznie niższe koszty). Projekt ma być sfinansowany wpływami z podatków sektorowych (bankowy, najprawdopodobniej od aktywów, i od supermarketów), niewielkim zwiększeniem wpływów z dywidend i poprawą ściągalności podatków. Drugi flagowy projekt PiS, czyli zwiększenie kwoty wolnej, wejdzie w życie najprawdopodobniej później (efekt budżetowy w 2017 roku).

Powyższe oznacza pewne ryzyko dla poluzowania fiskalnego (w większej skali niż mówi Szałamacha), jeśli nie zrealizowane będzie założenie szybkiej poprawy ściągalności podatków.

Kurs EURUSD zakończył sesję blisko poziomu otwarcia. W pierwszych godzinach euro odrabiało jeszcze piątkowe straty (kurs osiągnął prawie 1,08), ale w reakcji na doniesienia z EBC nastąpiła korekta tego ruchu. Na koniec dnia EURUSD był już blisko 1,075 i w pobliżu tego poziomu waha się na otwarciu. Dziś też nie poznamy żadnych ważnych danych ze świata, ale w trakcie dnia wypowiadać się będzie kilku członków EBC i ich słowa mogą wywołać wzrost wahań EURUSD. Wciąż sądzimy, że bardziej prawdopodobne jest zbliżenie się kursu do dołka ustanowionego po ostatnich danych z rynku pracy USA niż trwalsze odreagowanie.

Kurs EURPLN wahał się wczoraj blisko 4,26, niewiele działo się też w przypadku innych walut regionu. USDPLN długo był dość stabilny w pobliżu 3,96, ale w wyniku popołudniowego obniżenia się EURUSD złoty osłabił się do 3,97 za dolara. Krajowa waluta nie zareagowała na ogłoszenie kandydatur na ministrów przez Beatę Szydło, dopiero pod koniec sesji lekko zyskała do euro i dziś rano otwarciu EURPLN jest blisko 4,25. Nastrój na rynku jest dobry na początku dnia, co powinno korzystnie wpływać na złotego i inne waluty regionu. Dodatkowo, nominacje ministrów odpowiedzialnych za politykę gospodarczą nie wzbudzają negatywnych emocji, co też ogranicza potencjał wzrostowy EURPLN.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS jeszcze lekko wzrosły, ale już w istotnie mniejszej skali niż w piątek w reakcji na dane z amerykańskiego rynku pracy. Wczoraj krzywe przesunęły się w górę o 1-5 pb, najwięcej w przypadku IRS. Za granicą odnotowano jeszcze większe osłabienie, co pokazuje, że wzrost szans na podwyżkę stóp Fed już w grudniu przeważa nad perspektywą poluzowania polityki pieniężnej w strefie euro.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...