Reklama

Spodziewamy się solidnych danych z rynku pracy

Data:

- Reklama -

Dobry nastrój z końca minionego tygodnia utrzymywał się także w trakcie poniedziałkowej sesji. Europejskie indeksy giełdowe rosły dość mocno od początku dnia, a na uspokojeniu sytuacji korzystały także obligacje. Dodatkowo, prezes EBC powiedział wczoraj, że bank centralny jest gotowy podjąć dodatkowe działania już w marcu jeżeli oczekiwania inflacyjne ulegną obniżeniu, co też korzystnie wpływało na dług, ale negatywnie na euro.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Wbrew obawom, powrót chińskich inwestorów nie wywołał wznowienia wyprzedaży ryzykownych aktywów, ale warto pamiętać, że wczoraj nieobecni byli z kolei inwestorzy amerykańscy. Dziś gracze z USA wracają na rynek, a jedyną istotną publikacją będzie indeks ZEW dla Niemiec. W ostatnich miesiącach indeksy aktywności największej gospodarki strefy euro radziły sobie dobrze utrzymując się na poziomach osiągniętych po wcześniejszych wzrostach. Dzisiejszy odczyt może pomóc ocenić czy obawy o globalną gospodarkę są już widoczne w nastrojach analityków. Poza tym, w trakcie sesji wypowiadać się będą przedstawiciele Fed, co może wpłynąć na perspektywy polityki pieniężnej w USA. Dziś odbędzie się również spotkanie Rosji z Arabią Saudyjską w Dosze dotyczące m.in. sytuacji na rynkach paliw. W reakcji na te informację ceny ropy wzrosły do prawie 35 USD za baryłkę.

Kurs EURUSD kontynuował w poniedziałek piątkowe spadki i na koniec polskiej sesji wahał się blisko 1,113. Podobnie jak na koniec tygodnia, wczoraj dolar korzystał z wyraźnej poprawy nastroju na globalnym rynku, a dodatkowym wsparciem była słowna interwencja Mario Draghiego. W nocy nie zaszły istotne zmiany w notowaniach EURUSD i na otwarciu dnia kurs jest blisko 1,116. Globalny nastrój będzie zapewne głównym czynnikiem wpływającym na notowania w trakcie dzisiejszej sesji. W przypadku powrotu awersji do ryzyka wzrosty EURUSD mogą być jednak utrudnione przez ostatnie gołębie sygnały płynące z EBC.

Kurs EURPLN poruszał się wczoraj w bardzo wąskim paśmie tuż poniżej 4,40. Złoty nie skorzystał z mocnego wzrostu popytu na ryzykowne aktywa, ale stabilny pozostał też forint. Krajowa waluta osłabiła się tymczasem do dolara wskutek spadku kursu EURUSD – USDPLN odbił do 3,94 z 3,91. Gołębie sygnały z EBC powinny wg nas wspierać złotego. EURPLN powoli zbliża się jednak do lokalnego minimum na 4,37, więc do kontynuacji aprecjacji krajowej waluty konieczne mogą być silniejsze impulsy.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS oraz rentowności obniżyły się, ale w skali wyraźnie mniejszej niż za granicą. Tak jak złoty, polski dług również niezbyt skorzystał ze znacznego odreagowania na globalnym rynku i z kolejnej deklaracji szefa EBC o możliwych dalszych działaniach już w marcu. Polska krzywa IRS przesunęła się w dół o 1 pb, a obligacyjna o 2-5 pb. Mógł być to efekt oczekiwań na szczegóły podaży SPW na czwartkową aukcję. Uważamy, że w ofercie może znaleźć się 5-letni benchmark PS0421 i/lub obligacje o zmiennym oprocentowaniu. Pierwotna wartość podaży na poziomie 2-6 mld zł nie powinna ulec większym zmianom, choć nie można wykluczyć jej nieznacznego zawężenia jak to miało miejsce wcześniej. Szczegóły czwartkowej aukcji oraz nastroje na rynkach bazowych będą istotne dla wyceny krajowych krzywych.

Wczoraj resort finansów na aukcji regularnej i uzupełniającej uplasował bony skarbowe 32-tyg. za prawie 2,4 mld zł z rentownością 1,29%.

W ocenie agencji Moody’s proponowany przez kancelarię prezydenta RP projekt przewalutowania kredytów frankowych będzie miał negatywny wpływ na polski sektor bankowy. Wg szacunków agencji w momencie wejścia w życie tej ustawy jednorazowe straty banków sięgną 36 mld zł. Moody’s szacuje, że podatek bankowy w 2016 r. w Polsce przyniesie budżetowi państwa wpływy w wysokości 4,4 mld zł.

Wczoraj zastępca przewodniczący klubu PiS podał, że Jerzy Żyżyński zostanie kandydatem PiS-u z Sejmu na członka RPP. Dziś o 14:00 GUS opublikuje dane o zatrudnieniu i płacach w sektorze przedsiębiorstw. Dane z rynku pracy będą pod wpływem styczniowej zmiany próby. Spodziewamy się wzrostu zatrudnienia oraz umiarkowanego wzrostu płac.

Dziś na posiedzeniu Rady Ministrów wicepremier Mateusz Morawiecki przedstawi plan rozwoju polskiej gospodarki. Plan ten zakłada m.in. wzrost wartości inwestycji w najbliższych latach o ponad bilion złotych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...