Reklama

Słaby marzec w gospodarce

Data:

- Reklama -

Wyraźna poprawa nastroju po słabszym początku tygodnia. Produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna dużo gorsze od oczekiwań. MF zakłada w APK deficyt sektora finansów publicznych na 2,6% PKB w tym roku. Złoty tylko chwilowo mocniejszy, EURUSD jeszcze lekko w górę. Krajowe obligacje zyskują dzięki danym z Polski. Dzisiaj dane z rynku nieruchomości USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Stopniowe odreagowanie globalnego nastroju obserwowane już pod koniec poniedziałkowej sesji utrzymało się we wtorek, co było widać po wyraźnych wzrostach indeksów giełdowych w Europie i odbiciu ceny ropy Brent. Powrót apetytu na ryzykowne aktywa ciążył obligacjom na rynkach bazowych oraz peryferiach i nie osłabiły go istotnie mieszane dane z Niemiec. Indeks ZEW dla oceny bieżącej sytuacji zanotował nieoczekiwany spadek, ale za to wskaźnik obrazujący oczekiwania wzrósł mocniej niż się spodziewano. Dopiero istotnie słabsze od prognoz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości ograniczyły skalę zwyżek na giełdach i wsparły wycenę obligacji na świecie.

Zakończenie strajku pracowników sektora naftowego w Kuwejcie było jednym z czynników ponownego spadku cen ropy naftowej – na początku dzisiejszej sesji cena Brent jest nieco poniżej 43 $ za baryłkę. Ten czynnik w połączeniu ze znacznymi spadkami na giełdzie w Szanghaju nieco osłabił wczorajszy optymizm wśród inwestorów i przyczynił się do spadku kontraktów na indeksy w Europie. To może nieco ciążyć ryzykownym aktywom.

Jednoznacznie słabe były też dane z Polski. Marcowe wzrosty sprzedaży detalicznej (3% r/r w cenach stałych) oraz produkcji w przemyśle (0,5% r/r) i budownictwie (-15,8% r/r) mocno rozczarowały. Trudno na razie wskazać na źródło tego spowolnienia, ponieważ zarówno sytuacja w kraju – poprawa sytuacji na rynku pracy, wzrost dochodów i optymizmu konsumentów – jak i za granicą – poprawa aktywności ekonomicznej u naszych głównych partnerów handlowych, wzrost zamówień zagranicznych – wydają się sprzyjać utrzymaniu pozytywnych tendencji. Chociaż nie sposób bagatelizować słabych wyników z marca, to jednak zakładamy, że dynamika produkcji w przemyśle oraz sprzedaży detalicznej powinna w dalszej części roku odbić w górę, wspierana m.in. wzrostem aktywności ekonomicznej w Europie oraz wzrostem wydatków konsumentów po rozpoczęciu wypłat z programu 500+.

GUS podwyższył tempo wzrostu PKB w IV kw. 2015 do 4,3%, głównie za sprawą wyższego spożycia publicznego. Naszym zdaniem w pierwszych kwartałach 2016 raczej nie uda się utrzymać wzrostu gospodarczego powyżej 4% r/r, chociaż w od III kwartału dynamika PKB będzie wspierana przez wyraźnie wyższe tempo wzrostu konsumpcji prywatnej.

Ministerstwo Finansów podało wczoraj, że przekazało Aktualizację Programu Konwergencji (AKP) na 2016 rok pod obrady Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Wg. APK deficyt sektora finansów publicznych w 2016 r. wyniesie 2,6% PKB, a w 2017 r. 2,86% PKB przy braku zmian w polityce fiskalnej. Rada Ministrów ma się zająć omówieniem APK na posiedzeniu 26 kwietnia. Natomiast wiceminister finansów Leszek Skiba w czasie konferencji Instytutu Badań Strukturalnych poinformował, że MF szacuje deficyt strukturalny w 2016 roku będzie na poziomie 3,1% PKB. Dodał, że aktualizacja programu konwergencji pokaże ścieżkę dojścia do średniookresowego celu budżetowego, tj deficytu strukturalnego na poziomie 1% PKB.

Kurs EURUSD rósł wczoraj trzecią sesję z rzędu (m.in. dzięki słabym danym z USA), ale dzienny zakres wahań był we wtorek najmniejszy od końca marca, co wydaje się dobrze odzwierciedlać atmosferę wyczekiwana panującą na rynku. W nocy EURUSD wahał się w przedziale 1,135-1,138, a na otwarciu dzisiejszej sesji kurs jest blisko dolnego ograniczenia tego pasma wahań.

Dzisiejsza publikacja danych z rynku nieruchomości może dodać nieco zmienności rynkowi przed jutrzejszą decyzją EBC. Kurs EURPLN pozostał wczoraj w poniedziałkowym zakresie wahań. Jeszcze przed publikacją danych z kraju złoty umocnił się do nieznacznie poniżej 4,29 za euro, ale mimo pozytywnego nastroju na rynku i być może z powodu dość rozczarowujących publikacji z polskiej gospodarki nie zdołał utrzymać zysków do końca dnia. Krajowa waluta tymczasem zyskała lekko do dolara dzięki dalszemu wzrostowi EURUSD. Globalne nastroje na rynkach są lekko negatywne na otwarciu dnia, co może utrzymywać EURPLN blisko 4,30.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności oraz IRS ponownie nie uległy znaczącym zmianom i podobnie jak w poniedziałek polski dług radził sobie lepiej niż zagraniczny, gdzie rentowności rosły o kilka punków bazowych. Na korzyść polskich obligacji działały wyraźnie słabsze od oczekiwań dane z kraju, co było widać szczególnie na krótkim końcu, który lekko wczoraj zyskał. Ministerstwo Finansów podało, że na czwartkowej aukcji zaoferuje obligacje WZ0120, PS0721 oraz WZ0126 za 5-8 mld zł wobec pierwotnego planu 4-9 mld zł.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....