Reklama

Rynki czekają na decyzję Moody’s

Data:

- Reklama -

Mieszane dane z Europy i USA, lepszy odczyt PKB Niemiec. Kwietniowa inflacja bez niespodzianki. EURPLN i EURUSD bez dużych zmian. Rentowność krajowej 10-latki testuje 3%. Dzisiaj w Polsce wstępny PKB, bilans płatniczy, inflacja bazowa i decyzja Moody’s ws ratingu, sporo danych za granicą.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

W czwartek nastrój na globalnym rynku stopniowo się pogarszał pod wpływem słabych danych ze strefy euro i USA. Produkcja przemysłowa w Eurolandzie wzrosła w trakcie roku mniej niż oczekiwano, a w ujęciu miesięcznym nieoczekiwanie spadła. Za oceanem tymczasem tygodniowa liczba nowych bezrobotnych zaskoczyła w górę i była największa od końca lutego, ale rynek nie zareagował zbyt wyraźnie na te dane. Dziś rano opublikowane pierwsze dane o wzroście gospodarczym za I kw. PKB Niemiec wzrósł w I kw. o 0,7% kw/kw po uwzględnieniu czynników sezonowych i był to najlepszy wynik od dwóch lat.

Kurs EURUSD spadł do 1,138, ale na koniec dnia odbił do 1,14 i nadal jest w ramach środowego pasma wahań. Jak dotąd zakres zmian w tym tygodniu jest najmniejszy od sierpnia 2014, ale może się do dziś zmienić. Po południu poznamy dane z USA, które mogą wpłynąć na perspektywę polityki Fed.

Kurs EURPLN obniżył się wczoraj do 4,41 z 4,43 dzięki dobremu nastrojowi panującemu na globalnym rynku. Kurs pozostał w przedziale wahań wyznaczonym w poprzedni piątek, ale dziś wahania mogą wzrosnąć. Wstępny PKB za I kw. pozwoli ocenić jak polska gospodarka radziła sobie w trakcie trzech pierwszych miesięcy roku, a agencja Moody’s ogłosi decyzję ws. polskiego ratingu lub jego perspektywy (najprawdopodobniej po zamknięciu krajowej sesji). Nasza prognoza PKB jest nieco powyżej konsensusu, co mogłoby potencjalnie pozytywnie wpłynąć na złotego. Jednak byłby to efekt dłuższy niż chwilowy tylko w przypadku braku obniżki ratingu i taki też jest nasz bazowy scenariusz. Uważamy, że Moody’s zmieni jedynie perspektywę na „negatywną” ze „stabilnej”, co może być umiarkowanie pozytywne dla złotego (EURPLN mógłby spaść lekko poniżej 4,40) bowiem wydaje się, że rynek w ostatnich dniach wyceniał możliwość obniżki oceny kredytowej. Chociaż niepewność dotycząca tych wydarzeń jest wysoka, to sądzimy, że ich ostateczny wpływ na złotego może być pozytywny i zapewnić przynajmniej krótkoterminowe wsparcie dla polskiej waluty. Jednocześnie, pozostajemy ostrożni jeśli chodzi o perspektywę na kolejne miesiące, bowiem wciąż czekamy na finalne rozwiązanie kwestii kredytów walutowych, a w drugiej połowie roku uwagę rynku może zwrócić sytuację budżetu państwa.

Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano kontynuację umocnienia i po lekkim spadku rentowność 10-latki testowała 3%. Skala ruchu była większa na obligacjach niż w przypadku IRS. Za granicą tymczasem na rynkach bazowych i peryferiach odnotowano lekkie osłabienie i w efekcie 10-letni spread do Bunda spadł poniżej 290 pb pierwszy raz od początku miesiąca. W ostatnich dniach polski dług z nawiązką odrobił straty z ostatnich dwóch tygodni, rentowność 10-latki spadła o ok. 15 pb. Sądzimy, że po części mogło to wynikać z nadziei na to, że dziś Moody’s jednak nie obniży Polsce ratingu.

Taki jest też nasz scenariusz i o ile w przypadku złotego nie odnotowaliśmy w ostatnich dniach istotnego umocnienia i reakcja na decyzję może być całkiem wyraźna, o tyle w przypadku długu sądzimy, że potencjał do dalszego umocnienia może być ograniczony. Wg nas, jeśli agencja obniży jedynie perspektywę do „negatywnej” ze „stabilnej” wtedy rentowność 10-latki mogłaby obniżyć się do 2,95% w ciągu tygodnia.

Kwietniowy inflacja CPI wyniosła -1,1% r/r, zgodnie ze wstępnym odczytem i wobec -0,9% r/r w marcu. W ujęciu m/m ceny wzrosły o 0,3%. Ceny towarów konsumpcyjnych obniżyły się o 1,6% r/r, a ceny usług wzrosły o 0,3% r/r. Struktura zmian cen była bardzo zbliżona do naszych oczekiwań. Szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii obniżyła się w kwietniu do -0,4% r/r (najniżej od 2001 r. !) z -0,2% r/r w marcu. Kwietniowe dane o inflacji nie sugerują pojawiania się presji na wzrost cen, a wręcz pokazują, że deflacja w coraz mocniejszym stopniu dotyka kategorii klasyfikowanych w inflacji bazowej. Tym niemniej, spodziewamy się, że kwiecień wyznaczył minimum inflacji w tym roku i w kolejnych miesiącach będzie ona powoli pięła się w górę. Przebicie zera jest możliwe pod koniec roku.

Ministerstwo Pracy podało, że stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się w kwietniu do 9,6%. Będzie to najniższy odczyt w tym miesiącu od 1991 r. Warto podkreślić, że Ministerstwo Pracy zwykle szacuje stopę bezrobocia na podstawie liczby pracujących z poprzedniego miesiąca. Naszym zdaniem, w kwietniu Ministerstwo posłużyło się nawet liczbą pracujących sprzed dwóch miesięcy (nie wiemy dlaczego). Biorąc pod uwagę szybkie tempo zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, spodziewamy się, że faktyczna liczba pracujących jest wyższa niż założona przez Ministerstwo, w związku z tym finalny odczyt, który zostanie opublikowany przez GUS 25 maja, może wynieść 9,5%. Nasz szacunek odsezonowanej stopy bezrobocia pokazał spadek do 9,3% z 9,4% w marcu. Jesteśmy już bardzo blisko przedkryzysowego rekordu z października 2008 r. (9,2%).

Adam Glapiński, kandydat na prezesa NBP, powiedział w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej”, że dalsze obniżanie stop procentowych nie dałoby efektu w postaci wzrostu popytu na kredyt. W jego ocenie NBP ma przygotowany „arsenał niekonwencjonalnych instrumentów polityki pieniężnej”, ale nie musi po niego sięgać. Glapiński, odnosząc się do udziału NBP w rozwiązywaniu problemu kredytów we CHF powiedział, że nie jest to moment by w ogóle rozważać czy i w jakim zakresie NBP weźmie w tym udział.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...