Kolejne sondaże z Wielkiej Brytanii, tym razem pozytywne dla rynku. Gołębi wydźwięk posiedzenia Fed. Złoty i obligacje korzystają z globalnego odreagowania. Spadek popytu na bezpieczne aktywa osłabia dolara. Dzisiaj dane z Polski, strefy euro i USA, wieczorem mecz Niemcy – Polska.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
W ostatnich dniach nastrój na globalnym rynku zmienia się pod wpływem kolejnych sondaży napływających z Wielkiej Brytanii i podobnie było w wczoraj. Tym razem, wg najnowszych badań to zwolennicy pozostania w UE mieli niewielką przewagę, co było pretekstem do zakupu przecenionych akcji i obligacji oraz odrobienia części strat przez waluty z rynków wschodzących.
Mimo perspektywy wieczornej decyzji FOMC, wczorajsze zmiany były dość zauważalne. Bank Japonii utrzymał stopy procentowe i rozmiary programu skupu aktywów bez zmian, chociaż wielu analityków spodziewało się rozszerzenia skali luzowania polityki. Ta decyzja wzmocniła jena wobec dolara.
Zgodnie z oczekiwaniami, Fed pozostawił stopy procentowe bez zmian, a decyzja była jednogłośna (po raz pierwszy od stycznia). Fed przedstawił też swoje uaktualnione prognozy makroekonomiczne. „Wykres kropkowy” pokazuje, że członkowie FOMC zmniejszyli swoje oczekiwania co do liczby podwyżek stóp – 6 członków spodziewa się tylko jednej podwyżki w tym roku wobec 1 w marcu. Mediana na ten rok pozostała wszakże niezmieniona (dwie podwyżki). Obniżyła się jednak długoterminowa mediana stóp procentowych – z 3,25% do 3,00%. Komunikat FOMC nie uległ znaczącej zmianie, amerykańscy bankierzy centralni nadal chcą „stopniowo” podnosić stopy procentowe, bez wskazania terminu. Zwrócono natomiast uwagę na wolniejsze tempo poprawy na rynku pracy i na szybszy wzrost aktywności gospodarczej. Ogólnie, wydźwięk posiedzenia był dla rynku zdecydowanie gołębi.
Kurs EURUSD oddalił się wczoraj od tygodniowego minimum na nieco poniżej 1,12 ustanowionego we wtorek. Słabszy popyt na bezpieczne aktywa pchnął kurs w górę do 1,124. Gołębi wydźwięk posiedzenia FOMC jeszcze bardziej osłabiał dolara i dzisiaj na otwarciu EURUSD jest nieco poniżej 1,13. Chociaż szanse na szybkie podwyżki stóp Fed spadły, to nie sądzimy, aby był to czynnik istotnie umacniający wspólną walutę dokładnie tydzień przed referendum w Wielkiej Brytanii. Nastrój na początku dnia ponownie jest bardzo słaby, co też powinno wspierać popyt na bezpieczne aktywa, m.in. dolara.
Kursy EURPLN i USDPLN skorzystały z odreagowania jakie miało miejsce na globalnym rynku – złoty umocnił się do 4,40 za euro i 3,92 za dolara. W przypadku innych walut regionu, forint pozostał stabilny, natomiast rubel zyskał mimo wyraźnego spadku cen ropy. Wynik posiedzenia FOMC nie miał dużego wpływu na złotego – na otwarciu dzisiejszej sesji EURPLN jest blisko 4,43, a USDPLN w pobliżu 3,93. Kontrakty na indeksy w Europie spadają na otwarciu i wydaje się, że powrót awersji do ryzyka może zdominować gołębi wydźwięk komunikatu FOMC i złoty pozostanie dziś pod presją.
Na krajowym rynku stopy procentowej również odnotowano odreagowanie po ostatnim osłabieniu i rentowności oraz IRS spadły o 1-4 pb, najwięcej na długim końcu krzywych. Skala umocnienia w kraju była nieco większa niż za granicą. Dzisiaj rano Bund i Treasuries zyskują, ale na peryferiach strefy euro obligacje lekko tracą. Słaby nastrój na początku dnia sugeruje, że mniejsze szanse na szybkie podwyżki stóp Fed nie zdołały zneutralizować obaw o wyjście Wielkiej Brytanii ze UE, więc szanse na kontynuację wczorajszych spadków polskich IRS i rentowności mogą być niewielkie.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział, że realny termin wejścia w życie przepisów o obniżeniu wieku emerytalnego to 2018 r. Natomiast sama ustawa ma zostać przyjęta do końca tego roku. Nadal nie znamy szczegółów dotyczących planów rządu w tym zakresie. Obniżenie wieku emerytalnego z powrotem do 60/65, bez dodatkowych warunków dotyczących stażu, może wypchnąć z rynku pracy ok. 400 tys. osób, co naszym zdaniem będzie sporym obciążeniem dla wzrostu gospodarczego.
Dziś o 14:00 GUS opublikuje kolejne dane z Polski, tym razem z rynku pracy. Wg nas, majowe wskaźniki będą znowu dobre. Uważamy, że wzrost płac pozostanie w rejonie 5% r/r dzięki podwyżkom w dużych firmach handlu detalicznego, a wzrost zatrudnienia utrzyma się na solidnym poziomie 2,7% r/r.