
Początek tygodnia w dobrych nastrojach dzięki piątkowym słabym danym z USA. Janet Yellen nie sugeruje podwyżki w czerwcu. Złoty zyskuje do głównych walut, EURUSD bez dużych zmian. Polski rynek stopy procentowej pod presją, podobnie jak peryferia strefy euro.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Wyraźnie słabsze od oczekiwań poniedziałkowe poranne dane z Niemiec o zamówieniach przemysłowych nie miały znacznego wpływu na nastrój inwestorów i do początku wczorajszej sesji na globalnym rynku panował umiarkowany optymizm. Wygląda na to, że dla inwestorów najważniejszy był wciąż piątkowy odczyt z rynku pracy USA, gdzie w zeszłym miesiącu poza rolnictwem zatrudniono dużo mniej osób niż oczekiwano, co w ocenie rynku mocno zmniejszyło szanse na szybkie podwyżki stóp Fed. O ile korzystny wpływ tej publikacji był dobrze widoczny w rosnących europejskich indeksach giełdowych i umacniających się walutach z rynków wschodzących, to w przypadku obligacji zanotowano zauważalne wzrosty rentowności, szczególnie na peryferiach.
We wczorajszym przemówieniu w Filadelfii prezes Fed nie podała wskazówek na temat terminu zmian stóp procentowych, a jedynie, że stopy wciąż będą stopniowo podnoszone w przyszłości. Janet Yellen powiedziała także, że pozytywne czynniki w gospodarce USA przeważają nad negatywnymi. Ogólnie ta wypowiedź nie zmieniła oceny inwestorów co do perspektyw stóp procentowych w USA – podwyżka stóp w czerwcu nadal nie jest oczekiwana. Tym niemniej, przemówienie Yellen miało pozytywny wpływ na nastrój na rynkach finansowych.
Kurs EURUSD wahał się wczoraj na podwyższonym poziomie odnotowanym w piątek po danych z USA i zakończył dzień blisko 1,135. Po silnych wahaniach z końca tygodnia wczoraj zmiany były dużo mniejsze i inwestorzy w spokojniejszej atmosferze wyczekiwali na wystąpienie szefowej Fed oraz dzisiejsze dane z Europy. Komentarz Janet Yellen nie miał widocznego przełożenia na kurs i dziś na otwarciu EURUSD oscyluje w pobliżu wczorajszego zamknięcia. W pierwszej fazie sesji poznamy kolejne dane z Europy, w tym PKB za I kw., ale wg nas nie wywołają one trwałego wpływu na notowania.
Kurs EURPLN spadał wczoraj od początku dnia i trend ten był kontynuowany również po zamknięciu krajowej sesji. W efekcie, wieczorem kurs ustanowił nowe czerwcowe minimum na 4,35 do czego dużym stopniu przyczynił się dość dobry nastrój utrzymujący się na globalnym rynku po ostatnich danych z USA i wystąpieniu szefowej Fed. Złoty kontynuował także aprecjację do dolara (USDPLN obniżył się wczoraj do 3,823) i funta (GBPPLN spadł poniżej 5,53, najniższego poziomu od połowy maja). Mimo spadku, EURPLN nadal waha się w trendzie bocznym, chociaż wyraźnie bliżej jego dolnego ograniczenia. Dziś na otwarciu nastrój na świecie jest dobry, co może w dalszym ciągu wywierać pozytywny wpływ na krajową walutę. Nadal jednak uważamy, że dopóki utrzymuje się niepewność odnośnie do finalnej wersji ustawy o przewalutowaniu kredytach walutowych potencjał do istotnego i trwałego umocnienia złotego jest ograniczony.
Na krajowym rynku stopy procentowej wczorajsza sesja stała pod znakiem silnych wzrostów IRS oraz rentowności (2-6 pb), głównie na długim końcu krzywych. 10-letni IRS osiągnął 2,45%, a 5-letni przebił 2%. Za granicą na rynkach peryferyjnych strefy euro rentowności rosły w podobnej skali, podczas gdy 10-letnia obligacja niemiecka była dość stabilna.
Dziś Ministerstwo Finansów poda szczegóły oferty na czwartkową aukcję. Ostatnie osłabienie oferowanej 10-latki skłoni zapewne resort do zawężenia planowanej podaży (wstępna oferta to 3-6 mld zł), ale warto pamiętać, że decyzję taką Ministerstwo podejmowało przed większością aukcji, więc nie powinno to mieć istotnego przełożenia na polski rynek.
Ministerstwo Pracy podało wczoraj, iż z jego szacunków wynika, że w maju stopa bezrobocia spadła do 9,2% z 9,5% w kwietniu. Wg resortu, w zeszłym miesiącu zarejestrowanych było 1,46 mln bezrobotnych. Spadek stopy bezrobocia w maju jest słabszy od naszych oczekiwań (9,1%).
Jednostki samorządu terytorialnego zanotowały w I kw. nadwyżkę w wysokości 11,9 mld zł wobec planowanego deficytu na poziomie 7,8 mld zł. Zespół ekspertów w Kancelarii Prezydenta kończy prace nad projektem ustawy dotyczącej przewalutowania hipotecznych kredytów walutowych. Dzisiaj projekt zostanie zaprezentowany prezydentowi.
Dzisiaj NBP opublikuje dane o rezerwach. Ta statystyka ma zwykle drugorzędne znaczenie, ale tym razem może zyskać nieco więcej uwagi w związku z dyskusją na temat możliwego zaangażowania NBP w przewalutowanie kredytów w CHF.