Reklama

Rynki czekają na przemówienie Yellen

Data:

- Reklama -

EURUSD stabilny, złoty osłabł, krajowy rynek obligacji stabilny. Rząd przyjął wstępny projekt budżetu. Wg Moody’s eskalacja sporu wokół TK negatywna dla wiarygodności kredytowej Polski i dla inwestycji. Dzisiaj konferencja w Jackson Hole i dane z USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Czwartkowa sesja była dość spokojna, podobnie jak w poprzednich dniach. Tym razem jednak giełdy europejskie notowały niewielkie spadki, a dane z Europy (indeks Ifo) były raczej rozczarowujące. Z kolei dane z USA o zamówieniach na dobra trwałe zaskoczyły w górę. Dzisiaj kluczowym wydarzeniem dla rynków będzie konferencja w Jackson Hole. Przed tym ważnym dla inwestorów wydarzeniem nastroje inwestorów mogą pozostać przygaszone, ponieważ dobre dane z USA oraz ostatnie wypowiedzi kilku przedstawicieli Fed ożywiły oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA – wyceniane przez rynek prawdopodobieństwo podwyżki stóp już we wrześniu powróciło do poziomu tuż sprzed głosowania w Wlk. Brytanii w sprawie Brexitu.

Kurs EURUSD był stabilny nieco poniżej 1,13. Słaby odczyt indeksu Ifo nie miał znaczącego wpływu na rynek walutowy. Dzisiaj konferencja w Jackson Hole – wydarzenie, na które rynek czekał przez cały tydzień. Kluczowe przemówienie szefowej Fed, Janet Yellen zaczyna się jednak dopiero pod sam koniec europejskiej sesji, więc jej słowa zostaną przez rynek w pełni zdyskontowane zapewne dopiero po weekendzie.

W czwartek kurs EURPLN wybił się górą z kanału konsolidacji 4,30 – 4,31 i przebił 4,33. Kurs USDPLN wzrósł z kolei z 3,82 do 3,83. Osłabienie złotego zbiegło się w czasie z podaniem przez rząd informacji o przyjęciu założeń budżetu na 2017 r. i publikacją nieco wcześniej minutes z lipcowego posiedzenia RPP (patrz niżej), ale naszym zdaniem nie były to informacje, która by uzasadniały taki ruch. Bardziej istotna dla kursu była z pewnością opinia analityków Moody’s o sporze wokół Trybunału Konstytucyjnego, jednak ta informacja pojawiła się już po zamknięciu krajowej sesji.

Na polskim rynku stopy procentowej wciąż niska zmienność. Nie można jednak wykluczyć, że nagły ruch na krajowym rynku walutowym może być zapowiedzią mocniejszych zmian rentowności. Rentowność polskich obligacji typu panda wyniosła 3,4% a po przeswapowaniu na euro -0,17%. Wiceminister finansów Piotr Nowak powiedział, że MF liczy na poszerzenie bazy inwestujących w polskie obligacje w różnych walutach.

Analitycy Moody’s w nocie dotyczącej Polski odnieśli się do wszczęcia przez prokuraturę śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego. Wg Moody’s eskalacja konfliktu wokół TK grozi osłabieniem inwestycji i jest negatywna dla wiarygodności kredytowej Polski (‘credit-negative’). Ich zdaniem pomimo solidnego oczekiwanego wzrostu konsumpcji prywatnej, Polsce grozi spowolnienie wzrostu, ponieważ spór wokół TK może pogarszać klimat inwestycyjny.

Rząd przyjął wstępny projekt budżetu na 2017 r. Podstawowe parametry są zgodne z doniesieniami prasowymi, które cytowaliśmy w poprzednich dniach. Przypominamy, że deficyt budżetu centralnego został założony na poziomie 59,3 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych na 2,9% PKB. Budżet zakłada obniżkę wieku emerytalnego w IV kw. 2017 r. oraz cofnięcie obniżki stawek VAT. Ogólnie budżet jest dość optymistyczny, zwłaszcza jeśli chodzi o prognozy wzrostu gospodarczego (3,6% – powyżej konsensusu i naszej prognozy), oraz dochody podatkowe (8% – źródłem ich wzrostu ma być głównie poprawa ściągalności podatków). Ogólnie budżet oceniamy jako realistyczny, ale widzimy ryzyko w górę dla deficytu.

Minutes z lipcowego posiedzenia RPP pokazały, że polscy bankierzy centralni byli dość optymistyczni co do wzrostu gospodarczego (spodziewali się, że wzrost będzie szybszy niż sugerowany przez projekcję NBP), zwłaszcza co do konsumpcji prywatnej, w nieco mniejszym stopniu co do perspektyw inwestycji i byli raczej ostrożni jeśli chodzi o popyt zewnętrzny. Co ciekawe, niektórzy członkowie (zapewne Jerzy Żyżyński) wskazywali na możliwość obniżki stóp w sytuacji pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego, pogłębienia się deflacji lub pojawienia się sygnałów świadczących o jej negatywnym wpływie na podmioty gospodarcze. Inni członkowie zwrócili natomiast uwagę, że obniżka stóp procentowych mogłoby się przyczynić do uruchamiania projektów inwestycyjnych o niskiej oczekiwanej rentowności. Takie obawy mogą budzić naszym zdaniem pewne zdziwienie – wszak jest to jednak z „podręcznikowych” konsekwencji obniżki stóp.

Część członków Rady wyraziła także obawę, że obniżka stóp może być negatywna dla stabilności sektora finansowego. Ogólnie, minutes nie wnoszą wiele jeśli chodzi o ocenę perspektyw polityki pieniężnej w Polsce.

Mówiący ostatnio najwięcej o możliwości obniżki stóp Jerzy Żyżyński stwierdził w wywiadzie dla dzisiejszej Rzeczpospolitej, że obniżka z obecnego poziomu byłaby w zasadzie mało efektywna.

Dlatego jego zdaniem „bank centralny powinien ograniczyć absorbowanie nadpłynności sektora bankowego, żeby skłonić banki komercyjne do jej wykorzystania”. Żyżyński zadeklarował też, że jest zwolennikiem silniejszego złotego, czyli „zbliżenia kursu rynkowego do kursu parytetowego” (cokolwiek to oznacza).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...