Dobry nastrój utrzymuje się, aktywność inwestorów wciąż na wakacyjnym poziomie, mieszane dane inflacyjne z Czech i Węgier. EURPLN najniżej od kwietnia, blisko ważnego wsparcia, EURUSD lekko w górę. Krajowe IRS bez zmian, ale rentowności w dół dzięki umocnieniu za granicą. Dzisiaj brak publikacji ważnych danych.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Okres wakacyjny i brak publikacji ważnych sprzyjał wczoraj niewielkim zmianom na rynkach i spokojnemu przebiegowi sesji. Na europejskich giełdach ceny akcji lekko rosły, umacniały się też obligacje, podczas gdy na rynkach walutowych niewiele się działo. Uważany za największego jastrzębia w Banku Anglii, Ian McCafferty powiedział, że dalsze luzowanie polityki pieniężnej może być niezbędne, jeżeli gospodarka brytyjska w najbliższym czasie spowolni tak bardzo, jak to sugerują indeksy nastrojów. Jego komentarz osłabił nieco brytyjskiego funta, ale reakcja rynku nie była zbyt wyraźna.
Wczoraj zostały opublikowane wskaźniki inflacji w Czechach i na Węgrzech. O ile na Węgrzech deflacja w lipcu nieco się pogłębiła (do -0,3% r/r z -0,2% r/r miesiąc wcześniej), co było efektem znaczącego spadku cen paliw, to w Czechach roczny wskaźnik CPI wzrósł do 0,5% r/r (przy wzroście cen o 0,3% m/m) z 0,1% r/r w czerwcu. W skali roku największy wpływ na wzrost cen odnotowano w kategorii „napoje alkoholowe oraz wyroby tytoniowe”, a także w kategorii „użytkowanie mieszkania i nośniki energii”. W Polsce finalne dane o inflacji CPI za lipiec zostaną opublikowane w piątek (12 sierpnia). W naszej ocenie będą one zgodne ze wstępnym odczytem na poziomie -0,9% r/r.
Kurs EURUSD, podobnie jak w poniedziałek, we wtorek również od początku dnia wahał się blisko 1,108. Skala i dynamika zmian długo przypomniały marazm z początku tygodnia i dopiero pod koniec polskich godzin handlu kurs zanotował wyraźniejszy ruch w górę do 1,112. W nocy amerykańska waluta nieznacznie jeszcze straciła na wartości i dziś na otwarciu dnia EURUSD znajduje się blisko 1,115.
Dzisiaj nie zostaną opublikowane żadne ważne dane ze świata, więc wczorajszy wzrost wahań okaże się zapewne jedynie przejściowy w oczekiwaniu na odczyty z USA zaplanowane na kolejne dni tygodnia.
Kurs EURPLN nie uległ wczoraj dużym zmianom i przez cały dzień oscylował blisko 4,265. Kurs USDPLN był z kolei stabilny przez większą część sesji blisko 3,85, a dzięki odbiciu EURUSD zakończył sesję poniżej 3,84. W przypadku innych walut CEE, forint odrobił poniedziałkowe straty do euro, a rubel oddał część zysków odnotowanych na początku tygodnia do dolara. W nocy EURPLN osiągnął tymczasowo 4,255 (najniższy poziom od początku kwietnia), a dziś na otwarciu dnia kurs oscyluje nieco powyżej 4,26. Dzisiaj nie poznamy żadnych nowych, ważnych danych, więc notowania na polskim rynku walutowym wciąż powinny przebiegać w spokojnej atmosferze.
Na krajowym rynku stopy procentowej notowania IRS pozostały wczoraj stabilne, a rentowności obligacji spadły dzięki umocnieniu długu za granicą. Rentowność 10-letniego benchmarku zbliżyła się do tegorocznego minimum, spadając wczoraj o ok. 5 pb. W efekcie tych zmian zawęziły się nieco asset swap spready, w tym dla sektora 10L do ok. 50 pb (najniżej od stycznia). Nastąpiło również nieznaczne spłaszczenie krzywej rentowności – spread 2-10L zawęził się do 105 pb, głównie w wyniku zawężenia spreadu 2-5L. W sektorze 10L spread wobec niemieckiej obligacji o tym samym terminie wykupu oscyluje blisko 280 pb. W oczekiwaniu na piątkowe publikacje istotnych danych z kraju (wstępny PKB, finalny odczyt CPI) sądzimy, że czynniki globalne będą wpływały na wycenę krajowych krzywych. Spodziewamy się, że rentowności obligacji oraz stawki IRS pozostaną blisko bieżących poziomów.
Dzisiaj odbędzie się posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej (KSF), na którym ma być dyskutowana nowa propozycja prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie kredytów walutowych. KSF ma dziś m.in. powołać zespół roboczy, który będzie pracował nad kształtem dodatkowych wymogów regulacyjnych dla banków, które mają spowodować, że utrzymanie w portfelach kredytów walutowych będzie nieopłacalne. Jak już pisaliśmy wcześniej, wg prezesa Glapińskiego propozycje przygotowane przez specjalną grupę roboczą mają być gotowe w październiku.