Koniec tygodnia pod znakiem realizacji zysków. Złoty traci do euro i dolara, EURUSD bez dużych zmian. Polskie rentowności i IRS w górę w pod wpływem przeceny za granicą. Dzisiaj ważne dane z Niemiec i USA.
Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych
Po silnym umocnieniu zarówno ryzykownych, jak i bezpiecznych aktywów w reakcji na gołębi wydźwięk posiedzenia FOMC, na koniec tygodnia odnotowano realizację zysków. Wyraźnie lepsze od oczekiwań dane z Europy o wstępnych odczytach wrześniowych PMI dla przemysłu strefy euro i Niemiec nie pomogły cenom akcji, a mogły wywrzeć dodatkową presję na dług. Główne kursy walutowe w większości pozostały stabilne, zauważalny ruch odnotowano jedynie w przypadku EURGBP, który mocno wzrósł na koniec tygodnia.
Kurs EURUSD wahał się od początku piątkowej sesji nieco powyżej 1,12. Notowania ustabilizowały się po podwyższonych wahaniach z poprzednich dni, ale w tym tygodniu zmienność może ponownie wzrosnąć. Poznamy bowiem sporo ważnych danych z USA i wypowiadać się będzie wielu bankierów centralnych, nie tylko z Fed. Dziś w centrum uwagi znajdzie się publikacja indeksu Ifo dla Niemiec a także wystąpienie szefa EBC Mario Draghiego w parlamencie europejskim.
Kurs EURPLN odbił na koniec tygodnia do 4,29 z 4,27 wskutek spadku popytu na ryzykowne aktywa. Złoty radził sobie gorzej niż forint i rubel, co może wskazywać, że perspektywa zmian w rządzie także przyczyniła się do piątkowej deprecjacji krajowej waluty. W nocy złoty jeszcze nieznacznie stracił wobec głównych walut i EURPLN na otwarciu dnia znajduje się nieco powyżej 4,30. Nastroje globalne, a także informacje o zmianach w rządzie będą wyznaczały trend dla złotego w najbliższych dniach.
Na krajowym rynku stopy procentowej odnotowano realizację zysków z wcześniejszych spadków IRS oraz rentowności. Skala zmian nie przekroczyła 3 pb i była podobna do tych jakie miały miejsce za granicą. Krzywe pozostały relatywnie płaskie (spread 2-10L wyniósł 107 pb dla obligacji oraz 52 pb dla IRS).
Czynniki globalne, a także informacje krajowe (zmiany w rządzie, publikacja danych makro, podaży SPW na IV kw. 2016) będą wyznaczały trend na polskim rynku stopy procentowej. W oczekiwaniu na te wydarzenia spodziewamy się wzrostu zmienności, w szczególności na długim końcu krzywych.
Stopa bezrobocia rejestrowanego obniżyła się w sierpniu do 8,5%, zgodnie z prognozami. Bezrobocie wciąż spada, ale coraz wolniej. Z kolei liczba wakatów na bezrobotnego wciąż rośnie, co dowodzi, że wolniejszy spadek bezrobocia wynika z topniejących zasobów siły roboczej. Spodziewamy się, że na koniec roku wskaźnik bezrobocia osiągnie 8,5%. Szczegółowe dane o zatrudnieniu w sektorze firm pokazały z kolei, że za zaskakującym spadkiem w sierpniu stał sektor „informacja i komunikacja”, gdzie zatrudnienie obniżyło się o 5 tys. Sytuacja w innych sektorach była stabilna lub lekko pozytywna. Naszym zdaniem, dowodzi to, że wyniki sierpniowe były zaburzone przez czynniki jednorazowe.
W piątek rząd przedstawił projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw. W projekcie tym zaproponowano utrzymanie obecnych stawek VAT (tj. 8% oraz 23%) do końca 2018 r. Skutki uszczelnienia Ministerstwo Finansów szacuje na 3,4 mld zł rocznie. W projekcie ustawy napisano również, że likwidacja deklaracji kwartalnych dla dużych podatników spowoduje jednorazowy skutek przesunięcia dochodów w czasie z tego tytułu, podczas gdy podwyższenie progu zwolnienia podmiotowego ze 150 000 zł do 200 000 zł spowoduje ujemne skutki budżetowe w roku wprowadzenia wysokości ok. – 275 mln zł.
W tym tygodniu pojawi się tylko jedna krajowa publikacja (wstępna inflacja we wrześniu), nieco więcej danych z USA oraz sporo wypowiedzi przedstawicieli banków centralnych (Fed, EBC, BoJ). Spodziewamy się mocnego odbicia w górę dynamiki CPI (do -0,2% r/r z -0,8% w sierpniu), głównie za sprawą efektu niskiej bazy. Byłoby to potwierdzeniem, że deflacja powinna się skończyć w tym roku, a obniżki stóp procentowych przez RPP są mało prawdopodobne.
Wyczekiwanym przez inwestorów wydarzeniem będzie ogłoszenie zmian w rządzie. Naszym zdaniem zmiany nie powinny mieć daleko idących implikacji rynkowych, ponieważ wymiana kilku ministrów to raczej kwestia techniczna, która nie wpłynie istotnie na ogólną strategię gospodarczą rządu. Z pewnością w przypadku dymisji ministra finansów nazwisko jego następcy będzie istotne, ale zakładamy, że niezależnie od zmiany strategia utrzymania deficytu finansów publicznych poniżej 3% PKB pozostanie w mocy.