W Archiwum Państwowym w Suwałkach odbywa się konferencja dotycząca Obławy Augustowskiej. Towarzyszy jej możliwość oddania materiału DNA do badań porównawczych przez rodziny ofiar – nie tylko Obławy Augustowskiej. W podlaskiej bazie znajdują się obecnie próbki około 200 osób.
Autor: Iwona Danilewicz
Ekipa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku zebrany materiał – wymaz śliny z policzka – wysyła następnie do badań genetycznych prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. – Wyniki badań i zamrożony materiał biologiczny trafiają do Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów – tłumaczy prokurator Zbigniew Kulikowski z pionu śledczego IPN w Białymstoku.
Od listopada 2014 roku z województwa podlaskiego zebrano próbki od 200 osób. To bardzo dobry wynik. Ta liczba świadczy o potrzebie zaangażowania się w pomoc w śledztwie i chęci dotarcia do prawdy.
– Chcę zaznaczyć, że odkrywamy jamy grobowe ofiar wielu zbrodni niemieckich i komunistycznych. Genetycy podkreślają, że jesteśmy tu, w województwie podlaskim, ze sobą spokrewnieni – nasze geny są bardzo zbliżone – ten fakt może być pomocny przy identyfikacji ofiar z innych jam grobowych z terenu Podlasia – zaznacza prok. Kulikowski. Proces porównawczy DNA jest czasochłonny, wymaga doświadczenia. – Materiał kostny, który znajdujemy, jest stary i zniszczony – tłumaczy prokurator.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów istnieje od 4 lat. W tym czasie z różnych stron kraju przekazano do badań szczątki około 800 osób, między innymi z: Kwatery “Ł” na Powązkach Wojskowych, Aresztu Śledczego w Białymstoku, Obławy Augustowskiej, Białegostoku – Olmonty, Bielska Podlaskiego, Gdańska – Cmentarz Garnizonowy, Rzeszowa, Sobiboru, Krakowa-Glinnika, Zbrodni Katyńskiej, Inowłodza, Jawornika Ruskiego i innych.
Badania pozwoliły na identyfikacje kilkunastu ofiar zbrodni niemieckich i komunistycznych z terenu województwa podlaskiego. Stworzono największy zbiór próbek DNA pobranych od krewnych ofiar między innymi do Obławy Augustowskiej i Aresztu Śledczego w Białymstoku. W badaniach tych zastosowano po raz pierwszy w Polsce metodę masowego profilowania osób spokrewnionych z ofiarami obydwu totalitaryzmów i porównywanie każdego zbadanego szkieletu z powstałą bazą materiału porównawczego oraz porównywanie ofiar pomiędzy sobą. Dzięki temu systemowi badań udało się zidentyfikować między innymi Jana Wądołowskiego, ps. „Humorek”, pochodzącego spod Jeżewa, który zginął w 1952 r. w walce z Grupą Operacyjną UB-KBW w Krzewie-Plebankach. Jego zwłoki zespół IPN odnalazł na na terenie ogrodu więziennego przy ul. Kopernika w Białymstoku. Jak zaznacza prokurator Zbigniew Kulikowski kolejne duże jamy grobowe z ciałami ofiar zlokalizowane są w okolicach ulicy Gedymina w Białymstoku.
W programie suwalskiej konferencji znalazły się odczyty i czas na dyskusję. Podczas otwarcia Barbara Bojaryn-Kazberuk, dyrektor oddziału IPN w Białymstoku odczytała list od prezesa IPN, dr Jarosława Szarka, który pisał m.in. o tym, by bez względu na pojawiające się trudności, nie wstrzymywać badań nad Obławą Augustowską.
Fot. Niebywałe Suwałki – konferencja w Archiwum Państwowym w Suwałkach