Wiceminister MSWiA, Jarosław Zieliński przyznał, że był współorganizatorem otwartej w marcu wystawy dotyczącej Armii Andersa. W czwartek, 22 grudnia przed Sądem Rejonowym w Suwałkach zaświadczył, że jego intencją nie było wtedy prowadzenie kampanii. Obwinieni próbują udowodnić, że była to jednak „uroczystość partyjna”.
Autor: Iwona Danilewicz
Jarosław Zieliński stawił się dziś przed sądem w charakterze świadka. W trakcie relacjonowania wydarzeń z marca br., jakie miały miejsce w Archiwum Państwowym w Suwałkach – tuż przed wyborami uzupełniającymi do Senatu, w których kandydatką była m.in. Anna Maria Anders, przypomniał, że z zajścia zapamiętał okrzyki, harmider na sali, które uniemożliwiały dokończenie przemówień.
Za zakłócanie porządku podczas tego zdarzenia odpowiadają przed Sądem Rejonowym w Suwałkach cztery osoby. Jednym z obwinionych jest Marcin Skubiszewski, który podczas czwartkowej rozprawy zaznaczył, że zajście w Archiwum Państwowym miało charakter uroczystości partyjnej, nie państwowej. Jarosława Zielińskiego zapytał między innymi o to, dlaczego do udziału w uroczystości państwowej nie została zaproszona posłanka Bożena Kamińska, również reprezentująca ten sam okręg wyborczy, co Jarosław Zieliński. Wiceminister w odpowiedzi wspomniał o różnicach poglądów i postaw między nim a posłanką z PO.
Jarosława Zielińskiego pytano w trakcie rozprawy również o wybór terminu otwarcia wystawy. Jak stwierdził wiceminister MSWiA – ten miał być przypadkowy (posłuchaj fragmentów wystąpienia – materiał poniżej). Odmienne stanowisko prezentują obwinieni. Współorganizator wystawy przyznał, że jego intencja była historyczna oraz edukacyjno-poznawcza. Jarosław Zieliński stwierdził także, że nie ma wiedzy, z jakich środków została organizowana wystawa w Suwałkach. Dodał także, iż nie przypomina sobie, aby padły słowa nawiązujące do prowadzenia kampanii, takie jak: okręg wyborczy czy przyszła senator. Wiceminister mówił także o wartości wystawy i przywracaniu pamięci historycznej, które „powinno być obowiązkiem nas wszystkich”.
Marcinowi Skubiszewskiemu udało się ustalić, że wystawa dotycząca Armii Andersa nie została objęta patronatem honorowym MSWiA, mimo że wiceminister tego resortu włączony był w jej organizację, a w jej otwarciu uczestniczył wraz z ministrem Mariuszem Błaszczakiem. Jarosław Zieliński zaznaczył jednak, że tego samego dnia wraz z Mariuszem Błaszczakiem wziął udział w spotkaniu z funkcjonariuszami Straży Granicznej w Augustowie, dotyczącym zabezpieczenia granic.
Obecny podczas czwartkowego procesu był ponownie Mateusz Kijowski, lider Komitetu Obrony Demokracji, z którym to ruchem związani są obwinieni. Poparł tezy zasiadających na sądowej ławie osób. Skrytykował zaś argumenty podnoszone przez Jarosława Zielińskiego.
Kolejna rozprawa odbędzie się w Suwałkach w dniu 19 stycznia. Zostaną wtedy wygłoszone mowy końcowe obu stron postępowania.
Poniżej fragmenty wypowiedzi Jarosława Zielińskiego:
Fot. Niebywałe Suwałki