Aby podejrzeć pracę Sabiny Knoch, na Suwalszczyznę przyjeżdżali między innymi studenci warszawskiej Katedry Mody. Przez ostatni rok zgłębianiem skomplikowanej sztuki tkactwa i tworzeniem tkanin dwuosnowowych zajmowało się pięć uczestniczek warsztatów rękodzieła.
Autor: Iwona Danilewicz
Przed laty w Lipsku działał ośrodek tkacki. Helena Kozłowska z pracowni folkloru i rękodzieła ludowego, działającej przy Suwalskim Ośrodku Kultury, marzy, by podobny ośrodek stworzyć w Suwałkach. Jak powiedziała podczas piątkowego otwarcia wystawy tkanin „Sabina Knoch – tkaczka dywanów dwuosnowowych z Suwalszczyzny – uczy tkać” – wierzy, że energia i zainteresowanie uczestniczek całorocznego projektu: Elżbiety Brzozowskiej, Olgi Wielogórskiej, Małgorzaty Staśkiewicz, Alicji Łapińskiej i Sandry Knoch mogą stać się kołem zamachowym.
Na realizację projektu udało się pozyskać z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kwotę 20 tys. złotych. Pieniądze zostały spożytkowane na zakup sprzętów do pracowni tkackiej, materiałów i wynagrodzenie mistrzyni, w której pracowni uczestniczki warsztatów pracowały. Zdobyte umiejętności dotyczące tej zanikającej sztuki tkactwa są jednak warte każdych pieniędzy. Inne kraje z designu, rękodzieła, łączeniem tradycyjnych technik uczyniły swój znak firmowy. Polska w tym zakresie również próbuje swoich sił.
Piękna tkanina, elitarna i jedna z najtrudniejszych do wykonania, charakterystyczna dla północno-wschodniej Polski – jak ją określa Helena Kozłowska – zdobi obecnie ściany korytarza na I piętrze budynku SOK przy ul. Noniewicza 71. Są to tkaniny zdobione wzorami tradycyjnymi, charakterystycznymi dla powiatów: augustowskiego, suwalskiego, grajewskiego, monieckiego, sokólskiego oraz Białorusi. Projekt warsztatów i nauki, mimo braku pieniędzy, będzie trwał. – Bezwzględnie jest to renesans tkaniny dwuosnowowej w Suwałkach – tak o realizacji przedsięwzięcia napisała w katalogu wystawy H. Kozłowska.
Tkactwo dwuosnowowe odkryte zostało przez badaczy kultury ludowej w I połowie XX wieku. Okres jego występowania na wsi polskiej przypada jednak na przełom XVIII i XIX wieku, z wyraźną koncentracją na Mazurach i Suwalszczyźnie oraz w okolicach Lipska. Granice występowania dywanów dwuosnowowych to przede wszystkim północny wschód Polski obrysowany trójkątem: Białystok, Augustów, Sokółka oraz Ełk i okolice – ówczesne Prusy Wschodnie. Fragment pochodzi z katalogu wystawy
Sabina Knoch – urodzona w Szczepkach w 1952 roku. Tkać nauczyła się od swojej matki Stanisławy Kienderowicz, która pochodziła spod Lipska n. Biebrzą. Pani Sabina tka od dzieciństwa. Na początku pomagała matce, podawała szpulki, trzymała nici. Potem powoli poznawała technikę i rozwijała swoje umiejętności. Obecnie uczestniczy w pokazał tkactwa oraz prowadzi warsztaty (m.in. w WOAK w Białymstoku, GOK w Nowince, Żarnowie i w Lendwarowie k. Trok (Litwa) w szkole polskich dzieci w 2006 roku). Jej tkaniny są doceniane w całej Polsce. W 2015 roku Sabina Knoch otrzymała wyróżnienie za „Drzewo życia” na XXIII Konkursie na Tkaninę dwuosnowowa w Janowie, zajęła też I miejsce w VI Przygranicznym Konkursie Tkackim „Tkactwo w dolinie Bugu i Krzny”. Sabina Knoch projektowała i tkała kitle (spódnice) zespołom ludowym oraz wykonywała tkaniny do zbiorów Muzeum Etnograficznego w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Suwałkach i Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Fot. Niebywałe Suwałki