Reklama

Związkowcy z PKS Suwałki czekają na reakcję wojewody i… powrót prezesa

Data:

- Reklama -

Zgodnie z decyzją Rady Nadzorczej do 18 grudnia Leszek Cieślik, prezes PKS w Suwałkach, miał być zawieszony. – Na decyzji o zawieszeniu w szczególności zaważyło nieracjonalne zachowanie prezesa L. Cieślika otwierającego związkowcom drogę do rozpoczęcia strajku – można było przeczytać w oficjalnym komunikacie. Związkowcy już przygotowują się do rozmów. Liczą też na interwencję wojewody podlaskiego w sprawie inkorporacji PKS-ów.

Autor: Iwona Danilewicz

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski otrzymał wniosek o uchylenie uchwały Zarządu Województwa w sprawie inkorporacji podlaskich PKS-ów. Pismo z datą 30 listopada zostano również wysłane do wiadomości posłów Krzysztofa Jurgiela i Dariusza Piontkowskiego. Wniosek Samorządnego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników PKS w Suwałkach, podpisany przez Jarosława Żaborowskiego, zawiera argument naruszenia przepisów prawa materialnego przez zarząd województwa. Związkowiec pisze do wojewody na temat kompetencji sejmiku województwa podlaskiego, który to podejmuje decyzje w sprawach majątkowych – tworzenia spółek, przystępowania do nich, zbywania i nabywania udziałów. W tym przypadku zdecydował zarząd. I to nie cały. – Jedna decyzja wojewody wystarczy, by powstrzymać inkorporację – przekonuje Jarosław Żaborowski.

W piśmie do wojewody związkowiec podkreśla również społeczne obawy i brak dostatecznych informacji na temat skutków procesu inkorporacji. Przypomnijmy, że także z tych powodów przeciwko procesowi inkorporacji byli wicemarszałkowie z PO – Anna Naszkiewicz i Maciej Żywno. W specjalnym oświadczeniu wicemarszałkowie napisali wprost, że ich zdaniem to nie inkorporacja pięciu podlaskich PKS-ów, lecz likwidacja spółek. Dodatkowo, tylko na Suwalszczyźnie udało się zebrać ponad 4 tysiące podpisów przeciwko łączeniu spółek pod szyldem PKS Nova.

Sejmik województwa, jak już wspomniałam wyżej, nie miał w tej sprawie głosu. Według Żaborowskiego było to działanie z premedytacją. – Obawiano się, że sejmik województwa podlaskiego podważy przedstawione analizy ekonomiczne procesu łączenia – i to się potwierdziło w raporcie biegłego rewidenta, który to w przedłożonym raporcie wykazał, że bez dokapitalizowania 1 mln złotych spółki PKS Łomża proces łączenia nie doszedłby do skutku, bo spółka wykazuje ujemne kapitały, co w efekcie zagraża stabilności finansowej nowego podmiotu – zaznacza w piśmie Żaborowski.

Wiele wątpliwości wzbudza też temat poziomu zatrudnienia i szczegóły zarządzania nową spółką – PKS Nova. Zdaniem członków Rady Nadzorczej PKS w Suwałkach te argumenty nie mogą stanowić podstawy do organizacji strajku – „zaniechanie inkorporacji lub ewentualne niezaistniałe w chwili pisania pisma pogorszenie warunków pracy, czy płacy nie może być przedmiotem sporu zbiorowego”. Przypomnijmy, że strajk pracowników PKS w Suwałkach miałby rozpocząć się w styczniu 2017 roku. Jarosław Żaborowski pytany o podjęte w tej sprawie decyzje zaznacza, że czeka w tej chwili na rozmowę z prezesem spółki PKS, Leszkiem Cieślikiem. Nie ma też pewności, czy wojewoda wyda decyzję do końca roku. Z informacji uzyskanych od Anny Idźkowskiej, rzeczniczki wojewody wynika, że materiały dotyczące procesu inkorporacji, o które wnioskował wojewoda, od marszałka uzyskał dopiero kilka dni temu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Związkowcy z Suwałk domagają się natychmiastowego odwołania prezesa PKS Nova

Samorządny Niezależny Związek Zawodowy (SNZZ) Pracowników PKS w Suwałkach...

Kryzysu w PKS Nova ciąg dalszy: Związkowcy znów żądają zmiany prezesa

Prezes Zarządu PKS Nova S.A., Marcin Doliasz, znalazł się...

Marszałek Artur Kosicki za wydzieleniem suwalskiego oddziału PKS Nova

We wtorek, 12 marca marszałek województwa podlaskiego, Artur Kosicki,...

Skandal w suwalskim oddziale PKS Nova: Powraca temat bezprawnego zwolnienia dyrektora

Kryzys w suwalskim oddziale PKS Nova nie został zażegnany....