Reklama

Gorsze nastroje po weekendzie

Data:

- Reklama -

Koniec tygodnia pod znakiem realizacji zysków, gorsze nastroje pod weekendzie. Złoty nieco mocniejszy, EURUSD w górę m.in. pod wpływem decyzji Trumpa nt. imigrantów. Krajowy i zagraniczny rynek stopy procentowej bez zmian na koniec tygodnia. Dzisiaj kolejne dane z USA.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Po znacznych wzrostach na giełdach z pierwszej części tygodnia piątkowa sesja przyniosła realizację zysków i lekkie schłodzenie globalnych nastrojów. Słabszy popyt na ryzykowne aktywa miał korzystny wpływ na dług, który tylko poza kilkoma wyjątkami nie zyskiwał na koniec tygodnia. Waluty CEE ustabilizowały się po wyraźnych zmianach z poprzedniego dnia – forint i rubel już nie traciły, a złoty przestał się umacniać.

Dane z amerykańskiej gospodarki były mieszane – wzrost PKB oraz zamówienia na dobra trwałe okazały się mniejsze niż przewidywano, natomiast optymizm konsumentów był powyżej prognoz i najwyższy od 2004 r. Dzisiaj rano nastroje na światowych rynkach są gorsze (indeksy giełdowe w Azji spadały, podobnie jak kontrakty na Wall Street) pod wpływem weekendowej decyzji Donalda Trumpa, który podpisał dekret wstrzymujący wydawanie amerykańskich wiz obywatelom siedmiu krajów muzułmańskich „zagrożonych terroryzmem”.

Decyzja wywołała spore zamieszanie i zwiększyła obawy inwestorów o to, jaki wpływ będą miały działania nowej administracji w USA na gospodarkę.

Kurs EURUSD odbił do 1,07 z 1,066 w pierwszej fazie sesji w oczekiwaniu na ważne dane z USA i potem wahał się blisko tego poziomu. W weekend nastąpiło dalsze osłabienie dolara pod wpływem kontrowersji dot. decyzji Trumpa w sprawie imigrantów i dziś rano EURUSD jest powyżej 1,71. Dane z USA i strefy euro oraz posiedzenie Fed będą istotne dla dolara w tym tygodniu. Może się jednak okazać, że decydujące będą zmiany ocen jakie mogą być implikacje polityki Donalda Trumpa.

Kurs EURPLN od początku piątkowej sesji oscylował w pobliżu czwartkowego dołka na nieco poniżej 4,34, pozostając odpornym na spadek popytu na ryzykowne aktywa. USDPLN obniży się przejściowo do ok. 4,055 w wyniku wzrostu EURUSD. Spadek cen ropy nie przeszkodził rublowi w odrobieniu część ostatnich strat poniesionych do dolara, a EURHUF ustabilizował się tuż poniżej czwartkowego szczytu na 312. Dziś rano EURPLN jest nieco powyżej 4,33 i wydaje się, że do publikacji jutrzejszych danych o PKB kurs może się stabilizować na tym poziomie.

Na krajowym rynku stopy procentowej IRS oraz rentowności nie uległy na koniec tygodnia znacznym zmianom. Notowania za granicą również przebiegały dużo spokojniej niż w poprzednich dniach.

Członek RPP, Eryk Łon, powiedział w piątek dla PAP, że trzeba kontynuować łagodną, ekspansywną politykę pieniężną. Jego zdaniem, przyczyni się ona w końcu do ożywienia inwestycji i dlatego nie należy teraz podnosić stóp procentowych. Dodał, że jeśli będzie taka konieczność, to nie zawaha się poprzeć obniżki stóp. Łon najwyraźniej należy do grupy najbardziej „gołębich” członków RPP.

W tym tygodniu poznamy tylko dwie publikacje danych krajowych, ale dość ważne. Pierwszy szacunek PKB za 2016 r. pokaże naszym zdaniem wzrost o 2,7% w całym roku, co oznacza wzrost w przedziale 2,0%-2,4% w ostatnim kwartale.

Jednak 2016 r. to już historia i teraz inwestorzy koncentrują się na perspektywach wzrostu na 2017 r. W tym kontekście ostatnie sygnały z gospodarki były optymistyczne – wskaźniki koniunktury wg GUS mocno wzrosły w styczniu. Oczekujemy, że indeks PMI dla przemysłu pozostanie w styczniu w strefie ekspansji, mimo nieznacznego spadku po dwóch miesiącach mocnych wzrostów.

Polski dług pozostaje pod presją sytuacji za granicą, gdzie nadzieje na globalne ożywienie gospodarcze i reflację wywołały wzrostowy trend rentowności. Ta tendencja może się odwrócić dopiero kiedy/jeśli nowe dane przyniosą mocne rozczarowanie, albo wzrosną obawy inwestorów, że polityka Donalda Trumpa przyniesie światowej gospodarce więcej szkody niż pożytku.

Niemniej, nawet w obecnych warunkach widzimy miejsce do zawężenia spreadu polskich rentowności do niemieckich Bundów na długim końcu krzywej. Krótki koniec może pozostać pod presją budujących się stopniowo oczekiwań na podwyżki stóp procentowych w Polsce (mimo iż prezes NBP zmienił ostatnio ton na bardziej gołębi). Złoty zareagował już pozytywnie na oznaki ożywienia w krajowej gospodarce i w najbliższych tygodniach nie widać zbyt wielu zagrożeń dla kontynuacji tego trendu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...

Geopolityka trzęsie rynkami

  Obligacje rynków bazowych oraz dolar zyskują, zaś polskie...

Promyk nadziei na rynkach

Odbicie giełd w USA w piątek wieczorem. Złoty zaczął odrabiać...

Złoty słabszy, zmiany w rządzie

Waluty CEE pod presją na początku tygodnia. Polskie obligacje stabilne...