W poniedziałek, 30 października do mediów trafiło oświadczenie radnych z klubu PiS, dotyczące sytuacji w Radzie Miejskiej. W jednym z punktów pojawiło się oskarżenie o próbę wprowadzenia cenzury podczas obrad. Padło nazwisko radnego z klubu „Łączą nas Suwałki” – Wojciecha Pająka. On też postanowił zabrać głos.
Działa on z powodzeniem w wielu miastach w Polsce i skraca czas rozpatrywania sprawy. Natomiast w Suwałkach zdominowanie ostatnich interpelacji, które powinny przecież zgodnie ze statutem dotyczyć spraw ogółu mieszkańców, przez jednostkowe zgłoszenia (np. zawilgocenie przy podjeździe do domu jednorodzinnego), rozmywają wspólnotowy charakter spraw, którymi powinniśmy się zajmować na sesji rady miejskiej.
Jednak jest to po pierwsze moja opinia, własne zdanie, z którym radni, zwłaszcza ci przywykli do zajmowania się w ten sposób sprawami mieszkańców, nie muszą sie zgadzać.
Po drugie – sam również zgłaszam drobne sprawy infrastrukturalne do załatwienia, ale najczęściej bezpośrednio do Zarządu Dróg i Zieleni, szanując czas innych mieszkańców, którzy śledzą obrady Rady Miejskiej w Suwałkach.