Artur Kosicki wycofał złożoną dwa dni wcześniej rezygnację ze stanowiska marszałka województwa podlaskiego.
Nieoficjalnie mówi się o tym, z rezygnacja miała być podyktowana zmianami w kierownictwie struktur PiS w regionie, gdzie Krzysztofa Jurgiela zastąpił Dariusz Piontkowski. Nieoficjalnie – przesądziły o niej sprawy prywatne.
Artur Kosicki zmienił dziś decyzję i poinformował, że wycofuje złożoną wcześniej dymisję. Kosicki liczy na to, że wciąż będzie sprawował funkcję marszałka.
Jeśli ktoś myśli, że to koniec tego bałaganu, to się myli.
Według przewodniczącego sejmiku z KO Karola Pileckiego nie wystarczy powiedzieć: cofam rezygnację. „I tak ona będzie głosowana na sesji. Z końcem miesiąca Artur Kosicki przestanie być marszałkiem. Może zachować to stanowisko tylko przy powtórnych wyborach” – dodaje Karol Pilecki.
Potem zacznie się dociekanie czy nadal jest marszałkiem, czy trzeba przeprowadzić nowe wybory i czy uchwały starego zarządu są ważne czy nie ważne.