Temat oddziaływania pola elektromagnetycznego, wykorzystywanego w 5G na organizmy żywe, to jedna z gorętszych debat ostatnich miesięcy. Skoro brak jest jednoznacznych badań mówiących o skutkach wykorzystania tej technologii, to czy słuszne jest jej wdrażanie?

Czy to faktycznie broń elektromagnetyczna, jak sądzą niektórzy? A może po prostu kolejna nowinka technologiczna, która jak wiele rzeczy przed nią, wzbudza strach i opór społeczny? Spotkanie w czwartek, 3 września w Urzędzie Miejskim w Suwałkach połączyło zwolenników i przeciwników 5G. Z Warszawy przyjechali przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji, którzy odpowiadali szczegółowo na wątpliwości pojawiające się podczas dyskusji. 

Przypomnijmy, że do suwalskiego Ratusza wpłynęła petycja grupy mieszkańców miasta, którzy są przeciwni budowie na terenie Suwałk stacji bazowych. W piśmie wnieśli również o demontaż sieci wi-fi w szkołach i przełączanie smartfonów w tryb samolotowy podczas zajęć. Poprosili prezydenta o zlecenie realizacji kontroli poziomów promieniowania stacji bazowych (wyniki nie przekroczyły dopuszczalnych norm). Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk przypomniał, że blokowanie inwestycji przez samorząd jest niemożliwe. – Ogranicza nas prawo, które musimy respektować – zaznaczył. 

Głos podczas spotkania zabrała lek. med. Joanna Adamska, która przywołała wiele stanowisk lekarzy i wyników badań, która wcale niejednoznacznie odnoszą się do spornej technologii. Joanna Adamska przestrzegała przed wzrostem ekonomicznym za wszelką cenę i podkreśliła, że testy na zwierzętach potwierdziły uszkodzenia skóry i oczu, a badania EEG wykazały zmiany patologiczne w ich mózgach. Przedstawiciele resortu odnieśli się do znanych im wyników, zaznaczając, że zastosowane podczas nich częstotliwości wielokrotnie przewyższały „bezpieczne normy”. Dostępne wyniki badań w żaden jednak sposób nie weryfikują w sposób jednoznaczny, czy technologia 5G jest całkowicie bezpieczna dla ludzi.

Kinga Graczyk z Ministerstwa Cyfryzacji mówiła z kolei o dezinformacji i półprawdach, czyli walce z fake newsami zalewającymi sieć. Trudna dyskusja, wymagająca znajomości wielu dziedzin nauki, nie może opierać się przecież wyłącznie na wzbudzaniu strachu i niepewności. Regina Ciborowska, nauczycielka/fizyk apelowała z kolei o to, aby przed wprowadzeniem do życia społecznego technologii 5G rząd wystąpił z jasnym społecznym przekazem i zorganizował dyskusje z udziałem niezależnych badaczy i ekspertów. Uczestniczka rozmowy zaznaczyła, że nie dziwi się ludziom, którzy obawiają się 5G – nie są przecież fachowcami z dziedziny medycyny czy fizyki, a konkretnych informacji ze strony rządzących nie ma. Stąd też i krótka droga do powielania informacji o błyskawicznym wdrażaniu superustawy o 5G, braku konsultacji z samorządami czy niepożądanym wpływie technologii na zdrowie, mogącej powodować np. nowotwory.

Fot. Niebywałe Suwałki

Więcej: https://swiatlekarza.pl/technologia-5g-co-powinnismy-o-niej-wiedziec/

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/nauka-i-technika/siec-5g-jest-bezpieczna-dla-zdrowia-potwierdzaja-to-kolejne-badania/l10k9l9

https://stronazdrowia.pl/siec-5g-co-to-jest-i-jakie-stwarza-zagrozenia-jak-dziala-technologia-5g-po-co-jest-wprowadzana-i-jak-rozwija-sie-w-polsce-i-na/ar/c14-14919410

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj