Pomysł budowy spalarni śmieci w Suwałkach – Instalacji Termicznego Przetwarzania Odpadów – od początku wywołuje liczne dyskusje. I słusznie, trzeba wyjaśniać wątpliwości. Mieszkańcy pytają m. in. o wpływ inwestycji na ich zdrowie, o ewentualny spadek wartości gruntów sąsiadujących ze spalarnią, o wpływ na środowisko – ze względu na bliskość Wigierskiego Parku Narodowego i o przyszłość prowadzonych agroturystyk.
We wtorkowym (14 grudnia) spotkaniu wzięła udział zaledwie garstka osób, licząc też internautów. Po pierwszej, październikowej dyskusji związanej z budową spalarni śmieci w Suwałkach, do suwalskiego Urzędu Miejskiego wpłynęła petycja w tej sprawie, podpisana przez ponad 700 osób. W sali Suwalskiego Ośrodka Kultury nie było nawet 10 proc. zainteresowanych. Dyskusja, transmitowana na żywo w Internecie, zgromadziła dodatkowo około 20 osób. Kto zatem jest przeciwko inwestycji? Jak dowiedzieliśmy się podczas spotkania, pod wspomnianą petycją widnieją podpisy mieszkańców Suwałk, Krzywego, Małej Huty, Okuniowca. Teraz jest czas pytań, dyskusji, odpowiedzi, wątpliwości. Gdy samorząd pozyska środki zewnętrzne na budowę spalarni, której koszt może wynieść nawet 150 mln złotych i uzyska pozytywną decyzję środowiskową, na głosy sprzeciwu będzie za późno.
Powstał już liczący ponad 500 stron (z załącznikami) raport oddziaływania na środowisko tej inwestycji. W Suwalskim Ośrodku Kultury, podczas drugiego spotkania, obecni byli jego autorzy – Sławomir Duda i Radosław Falkowski z firmy consultingowej i doradczej „Savona”, którzy tłumaczyli, dlaczego ITPO w Suwałkach powinna powstać właśnie w sąsiedztwie PEC-u, mówili o emisji zanieczyszczeń, monitoringu spalarni i procedurze w razie przekroczenia ilości emisji. Z kolei przedstawiciele samorządu – prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz i jego zastępca – Łukasz Kurzyna oraz Michał Buczyński, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej i Zbigniew Walendzewicz, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami przywoływali argumenty ekonomiczne dotyczące potrzeby budowy ITPO w Suwałkach.
Ceny energii, ciepła i odbioru odpadów cały czas rosną. Statystyczny mieszkaniec Suwałk wytworzył w 2020 roku 364 kg odpadów. Od nowego roku za odbiór śmieci zapłacimy już nie 33 zł, a 41 zł. Ceny praw do emisji CO2 także rosną. PEC korzystający z węgla, w przyszłym roku zapłaci za nie (nie licząc samego węgla) prawie 37 mln złotych. To wygeneruje w najbliższym czasie kolejne podwyżki. Zdaniem samorządowców – budowa ITPO to jedyne rozwiązanie, aby zatrzymać drastyczny wzrost kosztów.
Raport zostanie złożony do oceny w styczniu 2022 roku. Mieszkańcy będą mieli 30 dni na wniesienie uwag. Więcej na temat spalarni w Suwałkach TUTAJ.
Prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz o ew. referendum dotyczącym budowy spalarni w Suwałkach:
O spalarni mówi Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk:
Radosław Falkowski z firmy „Savona” o lokalizacji spalarnia na terenach przemysłowo-usługowych:
Prof. Grzegorz Wielgosiński o oddziaływaniu spalarnia na środowisko i postępowaniu w sprawie awarii instalacji:
Fot. Niebywałe Suwałki
[…] Spalarnia śmieci w Suwałkach – petycja, sprzeciw i… małe zainteresowanie spotkaniem (… […]
[…] Spalarnia śmieci w Suwałkach – petycja, sprzeciw i… małe zainteresowanie spotkaniem (… […]
[…] Spalarnia śmieci w Suwałkach – petycja, sprzeciw i… małe zainteresowanie spotkaniem (… […]