Po parotygodniowej szopce prezes PZPN, Cezary Kulesza, ogłosił wreszcie kto zostanie trenerem najważniejszej – a na pewno najpopularniejszej – polskiej reprezentacji. Naszych piłkarzy w marcowych meczach barażowych o awans na Mistrzostwa Świata w Katarze poprowadzi Czesław Michniewicz. Jeszcze we wrześniu gościł w Suwałkach jako trener Legii. Jego ówczesny zespół w I rundzie Pucharu Polski wyeliminował nasze Wigry.

22 IX 2021; Suwałki- Stadion Miejski; I runda Pucharu Polski: Wigry – Legia Warszawa 1:3
© 2021 Wojciech Otłowski

Nie ma co kryć, iż nie wszystkim przypadło do gustu nominowanie Michniewicza. Nie tylko kibice piłki pamiętają bowiem kim był „Fryzjer”. Z drugiej strony parę lat temu już poprzedni prezes PZPN-u, Zbigniew Boniek niejako rozgrzeszył trenera powierzając mu funkcję selekcjonera reprezentacji do lat 21. Michniewicz osiągnął z nią pewien sukces, bo za takowy należy uznać awans kosztem Portugalczyków do Mistrzostw Europy. Na samej imprezie docelowej do pewnego momentu było pięknie (mam tu na myśli raczej wyniki niźli styl), ale Hiszpanie brutalnie wybili młodym polskim piłkarzom marzenia o medalach i awansie na Igrzyska Olimpijskie.

Jako trener warszawskiej Legii do pewnego momentu także mógł czuć się usatysfakcjonowany, ale jaki był koniec – każdy kibic widział.

Jako że Michniewicz zdołał/zdążył wygrać w Lidze Europy ze Spartakiem w Moskwie niektórzy doszukują się paraleli co do pierwszego spotkania barażowego. Jak wiadomo 24 marca w stolicy Rosji gramy ze „Sborną”. Z drugiej strony można postawić sobie pytanie: czy wobec narastającego napięcia pomiędzy Rosją a Ukrainą zorganizowanie meczu akurat na Łuźnikach – czy innym rosyjskim stadionie – nie jest zagrożone?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj