Trudne spotkanie czekało biało-niebieskich w piątkowe (11 marca) popołudnie. W domowym meczu przyszło im się zmierzyć ze Skrą, zespołem z czołówki tabeli.
Podopieczni Slobodana Kovača grali skuteczniej, popełniali też mniej błędów w zagrywce, niełatwo było zbliżyć się do ich wyniku. Jedynie w drugim secie suwalczanie kilkukrotnie mieli taką samą liczbę punktów jak rywale. Jednak patrząc na cały mecz można dostrzec, że goście zdecydowanie byli górą.
Godzina i kwadrans – tyle potrzebowali zawodnicy Skry by wygrać trzy sety i zdobyć trzy punkty. Bełchatowianie umocnili się na trzeciej lokacie w tabeli PlusLigi – mają już pięćdziesiąt oczek. Z kolei Ślepsk pozostaje na trzynastym miejscu z dorobkiem jeno dziewiętnastu punktów. Na własnym parkiecie suwalczanie wystąpią w fazie zasadniczej sezonu 2021/2022 jeszcze dwukrotnie, ale za tydzień czeka ich mecz wyjazdowy. 18 marca o godzinie 20.30 zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów.
Ślepsk Malow Suwałki – Skra Bełchatów 0:3 (-17, -22, -19)
MVP: Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów)
Składy zespołów:
Ślepsk Malow Suwałki: Klinkenberg (4), Bołądź (22), Takvam (3), Sapiński (2), Halaba (3), Tuaniga (1), Czunkiewicz (libero) oraz Makowski (1), Laskowski, Łukasik, Buchowski (2), Rudzewicz (1).
PGE Skra Bełchatów: Kłos (7), Kooy (9), Ebadipour (8), Atanasijević (12), Łomacz (3), Bieniek (10), Piechocki (libero) oraz Sawicki (1), Schulz, Adamczyk (1), Milczarek.
Pomeczowe wywiady przeprowadzone przez Biuro Prasowe Ślepska Malow Suwałki:
Foto w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski