„Infinite Storm”, pierwszy amerykański film Małgorzaty Szumowskiej, to zapierająca dech w piersiach i mrożąca krew w żyłach wyprawa w jedno z najbardziej niebezpiecznych górskich pasm świata, gdzie porywy wiatru sięgają 300 km na godzinę, a pogoda zmienia się nieustannie. W „Cinema Lumiere” film będzie można obejrzeć od 3 czerwca.
To także opowieść o innych żywiołach: stracie, ryzyku i odwadze, która pozwala wyjść cało z najgorszej życiowej nawałnicy. Główną rolę w inspirowanym prawdziwą historią thrillerze zagrała hollywoodzka gwiazda Naomi Watts („Niemożliwe”, „Birdman”, „Mulholland Drive”), w idealnych proporcjach łącząc kruchość z niezłomnością.
„Infinite Storm” z fantastycznymi zdjęciami Michała Englerta, to kolejny wspólny projekt tego reżysersko-operatorskiego duetu, mającego na koncie m.in. „Śniegu już nigdy nie będzie” i „Ciało”. Ich najnowszy film, eksplorujący sytuację kryzysu, ale i relacje człowieka z naturą, porównywany bywa do takich opowieści o odwadze i nadziei, jak „Zjawa” czy „Grawitacja”.
Pam Bales, wyrusza na samotną wędrówkę na Górę Waszyngtona, najwyższe wzniesienie nieprzewidywalnych, targanych lodowatymi wichurami Gór Białych w amerykańskim stanie New Hampshire. Ta wyprawa to jej rytuał i sposób na poradzenie sobie z dramatycznymi wspomnieniami. I właśnie w dniu, w którym czuje się najsłabsza, będzie musiała wykazać się największą siłą: ktoś umrze, jeśli nie udzieli mu pomocy. Ale jeśli zdecyduje się pomóc, sama też może zginąć. „Infinite Storm” wciąga nas w sam środek monumentalnego pejzażu, szalejących żywiołów i ekstremalnych emocji. Przypomina, że piękno i groza bywają nierozłączne, a życiowe kryzysy są nieuniknione, tak jak gwałtowne załamania pogody. Poruszająca historia Pam Bales uczy, że warto stawiać im czoła i nigdy się nie poddawać.
Produkcja polskiej reżyserki trafiła już do ponad 1500 amerykańskich kin i zarobiła przez pierwszy weekend prawie 800 tysięcy dolarów. Tym samym niezależny i niskobudżetowy film „Infinite Storm” zadebiutował w TOP 10 amerykańskiego boxoffice, plasując się w rankingu z takimi superprodukcjami jak „Batman” czy „Zaginione miasto” z Sandrą Bullock w roli głównej. Tak szerokiej dystrybucji w Stanach Zjednoczonych nie miał film żadnego polskiego twórcy od lat (to równocześnie najlepsze otwarcie spośród dotychczasowych filmów Szumowskiej). Sukces „Infinite Storm” otwiera tym samym polskiej reżyserce drogę na rynek anglojęzyczny.
Najbardziej prestiżowe i opiniotwórcze amerykańskie media (Variety, LA Times, New York Times, The Wrap, Boston Herald) podkreślają, że film Małgorzaty Szumowskiej jest przejmujący, fantastycznie trzyma w napięciu i jest świetnie zrealizowany. To odważny i zapadający w pamięć obraz traumy, współczucia i nieprawdopodobnej siły.
W filmie obok Naomi Watts zagrali m.in. Billy Howle, Denis O’Hare, Parker Sawyers i Elliot Summner. Autorem scenariusza zainspirowanego prawdziwą historią jest Joshua Rollins. Wśród producentów obrazu znaleźli się m.in. Naomi Watts (Jam Tart Films), Trudie Styler (Maven Screen Media), Dominika Kulczyk (dFlights) i polskie Studio Produkcyjne ORKA.
Polacy stanowili także trzon ekipy realizacyjnej „Infinite Storm”: za pion zdjęciowy odpowiadał Michał Englert, za dźwięk – Marcin Jachyra, kostiumy – Katarzyna Lewińska, efekty specjalne na planie – Marek Subocz, dublerzy i kaskaderzy – Tomasz Krzemieniecki. Po polskiej stronie była też cała postprodukcja – czyli montażyści: Agata Cierniak i Jarosław Kamiński, a także efekty specjalne – Szymon Kania.
W naszym konkursie 2 osoby mogą wygrać pojedyncze bilety na pokaz filmu INFINITE STORM w Cinema Lumiere. Aby wziąć udział w losowaniu, wystarczy do 31 maja do godz. 20.00 wysłać do nas mailem: redakcja@niebywalesuwalki.pl odpowiedź na pytanie: Co było największym wyzwaniem dla ekipy realizacyjnej filmu INFINITE STORM? Bilety wygrywają: Agnieszka Małka i Edyta Trzeciak.