Reklama

Tej nocy Maria Andrejczyk (za)walczy o awans do finału Mistrzostw Świata w amerykańskim Eugene

Data:

- Reklama -

Tak się złożyło, że lekkoatletom zdarzył się nietypowy rok, w którym odbywają i Mistrzostwa Świata, jak i Europy. Całe zamieszanie wzięło się, rzecz jasna, z zawirowań (po)covidowych. Przesunięcie o rok Igrzysk Olimpijskich w Tokio niejako automatycznie doprowadziło do „przepchnięcia” Mistrzostw Świata na rok parzysty. Championat kontynentu odbędzie się w sierpniu, a globu rozpoczął się w ostatni piątek. Oficjalnym gospodarzem jest stan Oregon (porównując położenie na mapie państwa do Polski – oczywiście bez Alaski i Hawajów – to coś jakby lubuskie), ale de facto impreza odbywa się Eugene.

W pierwszych dniach imprezy nasza reprezentacja zdobyła medale i spodziewane, jak i te niespodziewane.

Mało kto śmiał przewidywać, że Polska może coś osiągnąć w kobiecym chodzie. A jednak o srebrny medal na 20 km postarała się Katarzyna Zdziebło.

10 VI 2022; Suwałki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski – ceremonia medalowa – Katarzyna Zdziebło (chód)
© 2022 Wojciech Otłowski

Sukces w rzucie młotem mężczyzn wydawał się oczywistością. Pytanie tylko brzmiało, kto wygra: Wojciech Nowicki czy Paweł Fajdek? Triumfował ten drugi – i to po raz piąty z rzędu! Jeżeli chodzi o tytuły Mistrza Świata, to tylko Siergiej Bubka jest lepszy. Co ciekawe, na czerwcowych Mistrzostwach Polski, to Nowicki był górą.

10 VI 2022; Suwałki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski -Wojciech Nowicki (tyłem Joanna Fiodorow)
© 2022 Wojciech Otłowski

Paweł Fajdek był wówczas wyraźnie poniżej formy. Wystarczy powiedzieć, że w grodzie nad Czarną Hańczą rzucił prawie pięć metrów bliżej (77,13) niźli w Eugene (81,98).

10 VI 2022; Suwalki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski -Paweł Fajdek (tyłem Szymon Ziółkowski)
© 2022 Wojciech Otłowski

Polska lekkoatletyka żyła nie tylko medalami, ale i zawirowaniami wokół sztafety mieszanej – „rejteradą” Anny Kiełbasińskiej. Nie nam rozstrzygać, kto bardziej zawinił: zawodniczka czy jednak trenerzy i działacze? Przydałoby się konflikt zażegnać, oczywiście w kontekście kobiecej sztafety 4×400. Przez lata przyzwyczailiśmy się, że to Justyna Święty-Ersetic jest najszybszą Polką na jedno okrążenie. W tej chwili w hierarchii – a już na pewno tej wynikowej – jest najwyżej trzecia. W bieżącym sezonie biega(ła) mniej więcej pół sekundy wolniej od Natalii Kaczmarek i właśnie Anny Kiełbasińskiej. Gdyby jednak „koleżanki” się nie przeprosiły to najprawdopodobniej w ewentualnym finale w miejsce „banitki” wskoczyłaby Małgorzata Hołub-Kowalik. Musimy jednak pamiętać, iż w tym roku uzyskiwała niemalże o dwie sekundy gorsze czasy od pary Kaczmarek – Kiełbasińska. Nie ma co kryć, że nawet półtorej sekundy może zaważyć w biegu rozstawnym. Ciekawe zatem, którą z pań ze zdjęcia poniżej zobaczymy w sztafecie, mam tu na myśli i bieg eliminacyjny, jak i – oby do niego doszło – finałowy.

10 VI 2022; Suwałki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski – finalistki 400 m po biegu: Hołub-Kowalik, Baumgart-Witan, Gacka, Pałys, Święty-Ersetic, Kaczmarek, Kiełbasińska, Wrona
© 2022 Wojciech Otłowski

Wiceprezes PZLA Tomasz Majewski zapewnia, że zostanie wystawiony najsilniejszy skład, ale jak będzie w rzeczywistości?

10 VI 2022; Suwalki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski – Tomasz Majewski
© 2022 Wojciech Otłowski

Zajmijmy się jednak tym, co suwalskich fanów lekkoatletyki emocjonuje najbardziej. Nie ma co kryć, iż patrzymy na mistrzostwa także pod kątem startu zawodniczki LUKS Hańcza Suwałki – Marii Andrejczyk. W nocy ze środy na czwartek – ale już po północy – nasza oszczepniczka wystąpi w eliminacjach. W tym miejscu należy dobitnie zaznaczyć, iż suwałczanka (taką pisownię pewien słownik preferuje) w bieżącym sezonie znajduje się w diametralnie innej sytuacji niźli rok temu. Wówczas na Igrzyska Olimpijskie jechała z najlepszym rezultatem roku na świecie, wynoszącym 71,40 m. W Tokio rzuciła co prawda o prawie siedem metrów mniej (64,61), ale i tak zdobyła srebro. Obecnie te siedem metrów przydałoby się z kolei dodać. Bo, póki co, najlepszy wynik Andrejczyk wygląda blado – wynosi jedynie 57,53. Gdy rzuciła tyle pierwszy raz – na rozgrywanych w Suwałkach Mistrzostwach Polski – to pojawiła na liście najlepszych tegorocznych rzutów na globie w… środku szóstej dziesiątki (ok. 55). Gdy wyrównała ten rezultat na początku lipca w Finlandii, spadła już w tegorocznej klasyfikacji. Przed samym światowym championatem owe 57,53 lokowało ją na 66 miejscu…

11 VI 2022; Suwałki – Stadion Lekkoatletyczny – 98. PZLA Mistrzostwa Polski – Maria Andrejczyk
© 2022 Wojciech Otłowski

Oszczepniczkę ratuje ranking (liczony mniej więcej rok wstecz – bierze się ponoć pod uwagę pięć najlepszych startów w tym czasie?), bo jak się łatwo domyśleć do minimum sporo zabrakło. Przyczyny słabszej dyspozycji media i eksperci doszukują w permanentnych problemach zawodniczki z barkiem. W poprzednich sezonach straciła już przez nie parę imprez. Nie możemy jednak pominąć jeszcze jednego aspektu sprawy: Maria Andrejczyk pożegnała się z wieloletnim trenerem – Karolem Sikorskim. Następcą został Fin Petteri Piironen.

Finał rzutu oszczepem zaplanowano na sobotę o 3:20 czasu polskiego. W Eugene to będzie jeszcze piątek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Czy Maria Andrejczyk da sobie szansę? Co dalej ze stypendium?

Jak już wspominaliśmy, podczas lipcowej sesji suwalskiej Rady Miejskiej...

Lekkoatleci wracają z Piły z medalami

Złoto i brąz zdobyli zawodnicy "Hańczy" na Mistrzostwach Polski...

Suwałki ze statuetką podczas Gali Orlen Złote Kolce 2022

Suwałki, obok Torunia, Rzeszowa, Bielska-Białej, Radomia, Poznania, Łodzi, Bydgoszczy,...

Maria Andrejczyk nie awansowała do finału Mistrzostw Świata w Oregonie

Jak już wczoraj wspominaliśmy w mieście Eugene – położonym...