Mnóstwo emocji dostarczyli fanom siatkówki biało-niebiescy podczas sobotniego (3 grudnia) spotkania z LUK-iem Lublin. Licznie przybyli kibice głośno dopingowali, gdy sytuacja tego wymagała i równie entuzjastycznie cieszyli się z pomyślnych chwil tego meczu. I jednych, i drugich nie brakowało: zespoły punktowały na zmianę. Najpierw wygrali seta gospodarze, potem dwa padły łupem gości, co zmobilizowało podopiecznych Dominika Kwapisiewicza do walki – na szczęście skutecznej, co dało Ślepskowi punkt oraz nadzieję na kolejny.
Tie-break nie układał się jednak po myśli gospodarzy. Po wyrównanym początku częściej punkty zdobywali goście, który w rezultacie zyskali ich piętnaście i tym samym wygrali całe spotkanie.
MVP meczu został dobrze znany suwalczanom Nikolas Szerszeń, który w suwalskim zespole rozegrał pierwszy sezon po awansie biało-niebieskich do PlusLigi.

© 2022 Wojciech Otłowski
Niewątpliwie na losach meczu zaważyła między innymi nieobecność na parkiecie Pawła Halaby (przeziębienie) i Cezarego Sapińskiego (kontuzja) – graczy z podstawowej szóstki w ostatnich spotkaniach.
Mimo porażki Ślepsk awansował na szóste miejsce i ma 21 oczek na koncie. Następny mecz podopieczni Dominika Kwapisiewicza grają na wyjeździe z Aluronem, a u siebie spotkają się z BTS-em Bielsko-Biała 9 grudnia, o godzinie 20.30.
Ślepsk Malow Suwałki – LUK Lublin 2:3 (22, -23, -17, 20, -10)
Foto – w postaci pokazu slajdów – Wojciech Otłowski























