Jak już wspominaliśmy, podczas lipcowej sesji suwalskiej Rady Miejskiej poruszono także temat Marii Andrejczyk – medalistki olimpijskiej, a jednocześnie stypendystki Prezydenta Miasta. O formę i dalsze plany oszczepniczki pytał przewodniczący rady – Zdzisław Przełomiec, zaniepokojenie dyspozycją zawodniczki LUKS Hańcza Suwałki wyraził sam Czesław Renkiewicz.
Urodzona w Suwałkach oszczepniczka już siedem lat temu była blisko sprawienia sensacji podczas XXXI Letnich Igrzysk Olimpijskich. W Rio de Janeiro wygrała eliminacje. Niestety, w finale zajęła najgorsze dla sportowca czwarte miejsce. Do brązu zabrakło jej trzech centymetrów. Niektórzy mówią o dwóch (64,80 – Barbora Špotáková, 64,78 – Maria Andrejczyk), należy jednak pamiętać, iż przy identycznym najlepszym wyniku liczy się drugi. A ten Czeszka miała nieco lepszy – 63,73 wobec 63,69 pani Marii.

© 2022 Wojciech Otłowski
Rozbudzone nadzieje na medale – wydawało się przecież, iż ich zdobycie to tylko kwestia czasu – szybko ostudziły informacje o kontuzjach. Dopiero w roku 2021 Maria Andrejczyk tak naprawdę powróciła do pełnego zdrowia, no i jednocześnie formy sportowej. 9 maja nadeszła ze Splitu wiadomość o niesamowitym rezultacie – 71,40. Nikt tak daleko w ostatnich latach nie rzucał. Ba, mieliśmy (i wciąż mamy) tu do czynienia z trzecim najlepszym wynikiem w historii kobiecego oszczepu! Mówimy tu, rzecz jasna, o rzutach nowym typem oszczepu, który wprowadzono w roku 1999. Poprzednim modelem rzucano zdecydowanie dalej.

© 2022 Wojciech Otłowski
Tak więc Maria Andrejczyk jechała do Tokio (jak wiadomo pierwotnie XXXII letnie igrzyska miały się odbyć rok wcześniej) w roli faworytki. Nie mogła sobie jednak poradzić z „pływającym” rozbiegiem (na którym „poległ” Marcin Krukowski – odpadł w eliminacjach z rezultatem gorszym prawie o… 15 metrów od tego, jaki uzyskał dwa miesiące wcześniej) i zajęła „dopiero” drugie miejsce z wynikiem 64,51; do Chinki Liu Shiying straciła 173 centymetry.
Pamiętamy, co było później. Entuzjastyczne przywitanie oszczepniczki w kraju. Jej wspaniałe zachowanie związane z oddaniem na licytację charytatywną medalu. Fundusze na szczytny cel wpłynęły, a srebrny krążek i tak wrócił do pani Marii, bo tak wspaniałomyślna była pewna sieć sklepów.
Niestety, powróciły problemy zdrowotne, związane z permanentnymi dolegliwościami barku. Acz nie można pominąć innego aspektu sprawy: wieloletniego trenera – Karola Sikorskiego zastąpił Fin Petteri Piironen.
W poprzednim roku zawodniczka najdalej rzuciła jedynie 57,53 i to dwa razy; najpierw podczas rozgrywanych w Suwałkach Mistrzostwach Polski, potem w Finlandii. Wynik ten ulokował naszą oszczepniczkę dopiero na 78. miejscu w rocznej tabeli wyników. W bieżącym sezonie sytuacja kształtuje się jeszcze gorzej – jej rezultat to 55,89 i obecnie 105. miejsce (stan na 26 lipca).

© 2022 Wojciech Otłowski
Jak wiadomo, nadzieja umiera ostatnia i wielu liczy na udany start zawodniczki LUKS Hańcza Suwałki podczas 99. Mistrzostw Polski, które dziś rozpoczęły się w Gorzowie Wielkopolskim. De facto będzie/byłaby to ostatnia okazja na uzyskanie minimum (63,80) na tzw. imprezę docelową – a w tym sezonie są nią Mistrzostwa Świata, które w dniach 19-27 sierpnia odbędą się w Budapeszcie. Do tej pory nie udało się nam uzyskać informacji co do uczestniczenia Marii Andrejczyk w krajowym championacie. Finał kobiecego oszczepu odbędzie się w sobotę – początek rywalizacji na rzutni o godzinie 17:30.
Sporo niepokoju wywołał niedawny wywiad Marii Andrejczyk dla TVP Sport, ale nie naszą sprawą jego komentowanie…

© 2022 Wojciech Otłowski
Dwanaście godzin po opublikowaniu powyższego materiału okazało się jednak, że Maria Andrejczyk nie wystąpi w Gorzowie Wielkopolskim. Tym samym drzwi na imprezę docelową – Mistrzostwa Świata w Budapeszcie – zamknęły się.
O koszeniu trawy, szkołach i wyścigach – interpelacje radnych podczas lipcowej sesji
Maria Andrejczyk mistrzynią Polski w rozgrywanych w Suwałkach 98. PZLA Mistrzostwach Polski