Zgodnie z wieloletnią już tradycją organizatorzy Suwałki Blues Festival w kwietniu odkrywają wszystkie karty. Line-up lipcowej imprezy ogłoszono oficjalnie na konferencji, która zaczęła się o godzinie 18. Po niej przyszła pora na, także tradycyjną, rozgrzewkę bluesową w sali im. A. Wajdy Suwalskiego Ośrodka Kultury, w ramach której wystąpiła jakże zasłużona dla polskiego bluesa artystka – Martyna Jakubowicz. Przed miesiącem została laureatką Złotych Fryderyków. Niestety, okoliczności wręczenia nagrody – w kwestii zachowania organizatorów – wywołały wielki niesmak – i może w tym miejscu postawmy lepiej kropkę.
Martyna Jakubowicz na właściwym Suwałki Blues Festiival występowała co najmniej trzy razy; w latach 2011 i 2021 na scenie w parku, z kolei siedem lat temu właśnie w sali im. A. Wajdy Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Czwartkowy koncert zapowiadał – co przez te wiele lat stało się już „oczywistą oczywistością” – Jan Chojnacki. Nie mogło być inaczej, jako że to muzyczne wydarzenie było transmitowane także na antenie internetowego Radia Nowy Świat, niejako w ramach – nietypowo emitowanej w czwartek – audycji „Dzieci bluesa”:
Formuła tego spotkania była niecodzienna i bardzo oryginalna. Fani Martyny Jakubowicz wiedzą, że niedawno – w październiku ubiegłego roku, ukazały się jej autobiograficzne wspomnienia. Lektura „Trudnej sztuki latania” to wyjątkowa okazja, by przeczytać relację z wielu ważnych chwil z życia artystki, poznać jej wspomnienia, emocje, uczucia. A przybyli na koncert mieli sposobność posłuchać fragmentów czytanych przez samą autorkę.
Wzruszające, nostalgiczne, także i zabawne momenty z przeszłości przywołane podczas czwartkowej bluesowej rozgrzewki przeplatały się z muzyką – zabrzmiały utwory nawiązujące do przedstawionych relacji. Przywołajmy tytuły kilku z nich: „Handel słowami”, „Rosa taka sama od lat”, „W domach z betonu”, „Żagle tuż nad ziemią”, „Duża żółta taksówka”, „Kołysanka dla misiaków” (z kultowej płyty „I Ching”), „Śpiewam, lecz brak mi słów”, „Kołysz mnie”, „Polityczny świat”, a na koniec – „Pukam do nieba bram”.
Artystce towarzyszyło dwóch muzyków: Dariusz Bafeltowski i Jan Pentz. Brawurowy popis tego ostatniego zabrzmiał jako pierwszy z bisów, nie zabrakło też pożegnalnego utworu Martyny Jakubowicz, a fani mogli także liczyć na wspólne zdjęcia i dedykacje w książkach i płytach.
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski