Choć to dopiero trzecia edycja „Odlotowych Suwałk – Air Show 2024”, to impreza jest już słynna w województwie, a nawet w kraju, ba – także i fani z zagranicy przyjeżdżają tłumie, by oglądać wyjątkowe popisy, nietuzinkowe samoloty, emocjonujące pokazy lotnicze – i nie tylko. Ostatnia sobota czerwca to idealny czas, by pojawić się na terenie suwalskiego lotniska: początek wakacji sprawia, że nie tylko suwalczanie, ale i turyści mogą wziąć udział w tym niecodziennym wydarzeniu.
Dla fanów lotnictwa to sposobność, by zobaczyć na własne oczy legendarne maszyny, które pieczołowicie odrestaurowane, niezmiennie zachwycają znawców tematu. Ale i mniej obeznane z lotnictwem osoby mają powody, by nie przegapić „Odlotowych Suwałk”, a jest ich niemało: bogaty program imprezy to mnóstwo atrakcji, które wywołują okrzyki zachwytu, które sprawiają, że ręce same składają się do oklasków.
Czasami było też głośno, zwłaszcza za sprawą przelotu nowego nabytku polskich sił powietrznych – KAI T-50 Golden Eagle. Należy jedynie żałować, iż zabrakło zapowiadanych MIG-ów-29. A przyczynił się do tego ostatni incydent w Malborku.
To naprawdę wydarzenie, na które się czeka! Warto też dodać, że kolejna edycja to nowe, zapierające dech w piersiach pokazy. W tym roku był to między innymi pokaz akrobatycznego lotu na motolotni, prezentacje płci pięknej, czyli Scandinavian Airshow Skycats Wingwalker czy występ akrobatki na szarfie pod balonem. Dodajmy do tego zawsze wywołujące zachwyt i aplauz pokazy fajerwerków. Były i pokazy naziemne: swą sprawność i umiejętności demonstrowali przedstawiciele policji, straży granicznej i straży pożarnej. Fotograficznie skupiliśmy się jednak na kadrach powietrznych.
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski