W najbliższą środę, 31 lipca, suwalscy radni zmierzą się z petycją mieszkańca miasta, Adama F., który od dłuższego czasu walczy o uruchomienie regularnych połączeń lotniczych z Suwałkami. Chodzi o trasy do Warszawy, Krakowa oraz ewentualnie Wrocławia.
Petycja Adama F. została złożona do Rady Miejskiej 17 czerwca 2024 roku i zawierała wniosek o ustanowienie lotów na trasach Warszawa-Suwałki, Kraków-Suwałki i Wrocław-Suwałki jako usług publicznych. Jednak według Komisji Skarg, Wniosków i Petycji, pomysł nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Podczas posiedzenia w dniu 11 lipca 2024 roku komisja zdecydowała się negatywnie ocenić petycję, argumentując, że Suwałki nie planują budowy portu lotniczego z powodu braku zapotrzebowania i problemów finansowych.
To już kolejna petycja w tej sprawie, którą Rada Miejska rozpatruje. W przeszłości, Adam F. składał podobne wnioski, które były odrzucane na podstawie wcześniejszych uchwał. Zdaniem komisji, brak nowych okoliczności uzasadnia weryfikację dotychczasowego stanowiska.
Jak w uzasadnieniu napisał Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miejskiej: Podkreślić należy, że to do organów Miasta Suwałki należy podjęcie decyzji w tak ważnej i znaczącej (zwłaszcza w aspekcie zobowiązań finansowych) sprawie dotyczącej przedmiotu petycji, a tego rodzaju decyzje co do zasady nie mogą być i nie będą podejmowane pod presją i naciskiem podmiotów trzecich, jak ma to miejsce w treści przedmiotowej petycji.
Dodajmy, że z suwalskiego lotniska korzystają małe jednostki (śmigłowce, szybowce, motolotnie, awionetki i małe samoloty pasażerskie). Raz do roku odbywa się tam też piknik „Odlotowe Suwałki”, podczas którego zaproszone do miasta ekipy prezentują akrobacje, jest też możliwość skorzystania z tzw. lotów widokowych.
Adam F , to brzmi jakby był ścigany. Pan Adam przedstawił pewien ciekawy, który na razie nie podlega karze.