Wójt gminy Suwałki, Zbigniew M., pozostanie w areszcie tymczasowym co najmniej do 20 listopada. Zarzuty wobec niego dotyczą przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej pół miliona złotych, co miało mieć związek z pełnieniem przez niego funkcji publicznej.
Według śledczych, w latach 2020-2021 Zbigniew M. kilkakrotnie przyjmował łapówki w zamian za podejmowanie decyzji korzystnych dla przedsiębiorcy z branży wydobycia i transportu materiałów budowlanych z województwa podlaskiego.
Śledztwo przeciwko wójtowi trwa od maja, kiedy to po raz pierwszy postawiono mu zarzuty korupcyjne. Wówczas, mając świadomość postępowania, Zbigniew M. opuścił kraj, a w sierpniu wydano za nim list gończy. Gdy pod koniec sierpnia pojawił się w Sądzie Okręgowym w Białymstoku, by złożyć zażalenie na decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu, został wówczas zatrzymany. Następnego dnia usłyszał zarzuty.
Wójt nie przyznaje się do winy i złożył wyjaśnienia.
Biedne niewiniątko, któremu być może kleiły się do jego lepkich rączek pieniądze biznesmeów w zamian za korzyści kosztem naszej gminy… A zawsze był taki miły i otwarty w regionalnych i lokalnych mediach! Do rany przyłóż, wspaniały i uczciwy do „bulu” człowiek, lecz najwyraźniej pozory po prostu mylą… Może się okazać, że to zwykły aferzysta i malwersant prywatnych środków finansowych. Żenada!