W rozegranym w piątek, 29 listopada, meczu 14. kolejki PlusLigi zawodnicy Ślepska Malow Suwałki pokonali na wyjeździe GKS Katowice 3:1. Tak więc wyjazd na Zagłębie Dąbrowskie i Górny Śląsk biało-niebiescy zaliczą do udanych; jak pamiętamy dwa dni temu wygrali w Będzinie 3:2.
Faworytem spotkania był, rzecz jasna, Ślepsk – przyjeżdżał do Katowic z dorobkiem siedemnastu punktów. GKS dotychczas zdobył ich li tylko… cztery. I co by nie mówić, różnica w poziomie gry była zauważalna. Jedynie w trzecim secie katowiczanie „postawili” się biało-niebieskim, acz nie można było oprzeć się wrażeniu, że tych ostatnich po udanych dwóch partiach dopadła dekoncentracja. Po nerwowym początku czwartego seta Ślepsk zaczął powoli, ale i systematycznie budować przewagę. Dowiózł ją spokojnie do końca i mógł się cieszyć ze zdobycia trzech punktów.
Póki co biało-niebiescy awansowali na dziewiąte miejsce, ale jak wiadomo 14. kolejka dopiero się zaczęła. Z kolei gospodarze pozostają czerwoną latarnią tabeli. Swoją drogą, patrząc na świecącą pustkami halę w Szopienicach, można się zastanawiać – oczywiście przy całym szacunku dla katowickiego klubu – czy PlusLiga ma tam w ogóle sens? Warto chyba dodać, że obecnie w barwach GKS-u gra były rozgrywający Ślepska – Joshua Tuaniga.
Suwalscy kibice na emocje związane ze swoją drużyną muszą poczekać do przyszłej soboty, kiedy Ślepsk podejmie Projekt Warszawa. Początek meczu w Suwałki Arena o godzinie 14:45.
MVP: Bartosz Filipiak
GKS Katowice – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (-18, -21, 22, -19)
Kolejna dwupunktowa wygrana Ślepska Malow Suwałki. Tym razem w Będzinie