Niezadowoleni wychodzi kibice biało-niebieskich po piątkowym (18 kwietnia) spotkaniu suwalskiego zespołu z drużyną Świtu z Nowego Dworu Mazowieckiego. Poprzedni domowy mecz – ze Stomilem Olsztyn – został odwołany z powodu opadów śniegu. Tym razem pogoda była wręcz wyśmienita, czego nie można powiedzieć o pomeczowych nastrojach suwalczan.

© 2025 Wojciech Otłowski
Wiele osób spodziewało się odwrócenia niekorzystnej passy i pierwszej wygranej od dłuższego czasu – ale rywale, choć lokują się niżej w tabeli pierwszej grupy III ligi, jednak podyktowali biało-niebieskim warunki, które przerosły podopiecznych Marcina Gałązki. Nie udawało się stworzyć składnych, przemyślanych akcji, wysoko podawane piłki lądowały dość przypadkowo, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a druga w jeszcze mniej miły sposób – w 66. minucie celnym trafieniem popisał się grający z numerem 21 zawodnik Świtu – Kamil Wiśniewski. To prowadzenie dodało energii jedynie kibicom, zwłaszcza tym z młyna, którzy bardzo emocjonująco domagali się wyrównania i dobrej gry.

© 2025 Wojciech Otłowski
Zawodnicy Wigier podejmowali próby montowania akcji, ale zmiany wywołane kontuzją Kacpra Głowickiego sprawiły, że piłkarze nie do końca odnajdują się na nowych pozycjach. Trener biało-niebieskich nie miał na pomeczowej konferencji dobrych wieści – powrót do zdrowia naszego prawego pomocnika jeszcze potrwa.

© 2025 Wojciech Otłowski
Radości z kolei nie krył szkoleniowiec Świtu Nowy Dwór Mazowiecki – Bogdan Jóźwiak. Gratulował swoim podopiecznym, podkreślał ich zaangażowanie. „Choć przyjechaliśmy na ciężki teren, moja drużyna była zdeterminowana, pierwszy raz zagraliśmy na zero z tyłu” – cieszył się trener gości. „W piłce nożnej w każdym spotkaniu jest pięć-dziesięć procent szczęścia. Kiedyś to traciliśmy, dziś zyskaliśmy. Zdobyliśmy trzy punkty, mamy spokojniejsze święta” – zakończył Bogdan Jóźwiak.

© 2025 Wojciech Otłowski
„Włożyliśmy w ten mecz bardzo dużo sił i energii, by przełamać tę passę. Czasami tak w piłce bywa, że bardzo się chce, a nie wychodzi i my właśnie jesteśmy w takim momencie” – tak podsumował spotkanie Marcin Gałązka.

© 2025 Wojciech Otłowski
Bardziej wymowni byli kibice. Po meczu z trybun padały gorzkie komentarze i apele o zmianę stylu gry.

© 2025 Wojciech Otłowski
Na chwilę obecną Wigry zajmują w tabeli szóste miejsce z dorobkiem 36 punktów. Wprawdzie biało-niebiescy mają dwa mecze zaległe, ale trudno o wielki optymizm w myśleniu o tych spotkaniach, gdy ma się świadomość obecnego poziomu gry suwalskiego zespołu.

© 2025 Wojciech Otłowski
Wigry Suwałki – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:0)
bramka: Kamil Wiśniewski (66′)
Fotografie w postaci pokazu slajdów: Wojciech Otłowski