W poniedziałek (14 kwietnia) w Suwałkach odbyło się spotkanie z udziałem byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz posła Adama Andruszkiewicza (PiS), zorganizowane w odpowiedzi na plany utworzenia w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców. Wydarzenie przyciągnęło zarówno sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, jak i mieszkańców wyrażających niepokój wobec planowanej inwestycji.
– Czy Suwałki i Suwalszczyzna pozostaną bezpieczne i nadal tak piękne, jak dziś? – pytał zgromadzonych Mateusz Morawiecki. Jak zaznaczył, otrzymał niepokojące sygnały o piśmie, jakie marszałek województwa miał wysłać do prezydenta Suwałk i radnych. Według Morawieckiego, brak zgody na utworzenie centrum może skutkować ograniczeniem dostępu miasta do funduszy regionalnych. – To nie dialog, to szantaż — podkreślił były premier.
Morawiecki odniósł się także do polityki migracyjnej obecnego rządu, nazywając działania Donalda Tuska „trzecią zdradą graniczną”. – Pierwsza miała miejsce w 2021 roku, kiedy nasz rząd postawił zaporę na wschodniej granicy. Druga – gdy rząd Tuska w grudniu 2023 roku zaakceptował unijny pakt migracyjny. Teraz mamy trzecią zdradę – z kierunku zachodniego. Niemcy przesyłają do Polski tysiące nielegalnych migrantów, a rząd milczy – mówił.
Poseł Adam Andruszkiewicz, pochodzący z Podlasia, podkreślał, że mieszkańcy regionu chcą żyć i wychowywać dzieci w spokojnym i bezpiecznym otoczeniu. – Nie chcemy scen znanych z przedmieść Paryża czy Londynu. Polska od lat ponosi konsekwencje nieodpowiedzialnej polityki migracyjnej Unii Europejskiej. Nie zasłużyliśmy na to, by za lojalność wobec państwa karano nas lokowaniem centrów dla migrantów – powiedział.
Mateusz Morawiecki odniósł się również do kontrowersji wokół filmu Zielona granica w reżyserii Agnieszki Holland. – W Europie Zachodniej pokazuje się film, w którym Polacy – nasi żołnierze i funkcjonariusze – są przedstawiani jak zwyrodnialcy, jak mordercy. To obraźliwe i niesprawiedliwe. A przecież ci sami ludzie, którzy wspierali takie narracje, dziś udają obrońców granic. To czysta hipokryzja – ocenił.
Były premier przestrzegł również przed nadchodzącymi zmianami: – 5 czerwca czeka nas zniesienie ograniczeń na ukraińskie zboże, od 1 września podwyżki cen energii, a na wiosnę pełne wdrożenie Paktu Migracyjnego. To wszystko już się dzieje. Na naszych oczach.
W spotkaniu uczestniczył również radny Rady Miejskiej Grzegorz Izbicki z PiS, który podziękował politykom za wsparcie i wyraził zaniepokojenie brakiem jednoznacznej postawy władz miasta. – Obawiamy się, że Centrum Integracji Cudzoziemców może stać się punktem napływu nielegalnych migrantów do Suwałk. Oczekujemy od prezydenta konkretnych działań, a nie stwierdzeń, że nic nie da się zrobić — mówił.
Fot. Niebywałe Suwałki