Wiele emocji obiecywali sobie kibice suwalskich Wigier po sobotnim (5 kwietnia) spotkaniu suwalskiej drużyny z zawodnikami Stomilu Olsztyn. Po dłuższej przerwie otwarta miała być tak zwana „stara trybuna”, do przybycia na mecz – do młyna – zapraszały transparenty wywieszone w wielu punktach Suwałk. Niestety, apetyty na zobaczenie ciekawej sportowej rywalizacji popsuła nieprzewidywalna, kwietniowa pogoda. Wprawdzie opady zapowiadane były od dłuższego czasu, jednak nikt nie spodziewał się, że zima powróci z taką intensywnością.

© 2025 Wojciech Otłowski
Usunięcie warstwy śniegu byłoby najmniejszym problemem – z tym sobie organizatorzy poradzili bez trudu, ale opady nie ustawały, wiał silny wiatr i z powodu tych warunków pogodowych sędzia nie wyraził zgody na rozegranie meczu. Kolejne spotkanie zostało przełożone (wcześniej dotyczyło to meczów z Mławianką i Legią II), a z racji zajętych już weekendowych terminów, spodziewać się możemy, że z drużyną z Olsztyna przyjdzie grać suwalczanom w środku tygodnia.
Co ciekawe, niemal równo trzynaście lat temu (4 kwietnia) z tego samego powodu odwołano mecz Wigier z Resovią. Biało-niebiescy rywalizowali wówczas w II lidze wschodniej.
Foto: Wojciech Otłowski