Trwający od dwóch lat remont pochłonął prawie 8 mln złotych, a większość prac dofinansowała Unia Europejska. Nie wiadomo, kiedy pierwsi odwiedzający przestąpią próg dawnej resursy, ponieważ placówka nie ma pieniędzy na zorganizowanie wystaw stałych. Miasto deklaruje pomoc, ale tylko w niewielkim stopniu.
Z brakiem środków borykają się niemal wszystkie instytucje kulturalne w kraju. Nie inaczej jest w Suwałkach, gdzie właśnie zakończył się remont Muzeum Okręgowego. Problem w tym, że choć pieniądze na gruntowny remont się znalazły, to nie ma środków na wyposażenie placówki. Potrzeba około 130 tys. złotych.
Część pieniędzy Muzeum Okręgowemu udało się pozyskać z unijnych programów. Dodatkowe miały pochodzić z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale resort odrzucił wniosek. Ostatnią nadzieją jest miasto. Konkursy na dofinansowanie działań kulturalnych mają zostać ogłoszone jesienią.