Reklama

Palikotczanie wyruszają po mandaty

Data:

- Reklama -

 

24 proc. kandydatek i kandydatów startujących z ramienia Ruchu Palikota to osoby prowadzące własną działalność gospodarczą. Aż 127 osób startuje z obywatelskich list wyborczych. Wbrew sondażom i opiniom ekspertów Ruch Palikota zdobywa coraz większe poparcie i nawet wkracza do Suwałk.

Ruch Palikota musi teraz zebrać 5 tys. podpisów pod listą kandydatów na posłów. Lider ugrupowania i poszczególni kandydaci próbują dotrzeć do tych, którzy nie wiedzą, na kogo głosować. Od lat zniechęceni polityką nie uczestniczą w wyborach, a stanowią aż 28 procent  ogółu Polaków.

Na listach wyborczych Ruchu znajduje się 920 kandydatek i kandydatów do Sejmu. Kwestie parytetów wyglądają wręcz modelowo – 46 proc. osób na listach to kobiety. W dodatku 48 proc. kobiet znajduje się w pierwszej czwórce kandydatów w okręgach. O takim wyniku SLD nawet nie śniło. Województwo podlaskie, czyli okręg nr 24, też ma swoich licznych reprezentantów. O mandat poselski w pomarańczowo-białych barwach będą walczyć mieszkańcy Augustowa, Białegostoku, Łomży, Sokółki, Grajewa i Suwałk. Miasto nad Czarną Hańczą chcą reprezentować w ławie sejmowej 3 osoby – Marcin Tylenda, Wojciech Waraksa oraz Michał Mackiewicz.

Pomysły kandydatów na „Nowoczesną Polskę” zostały zaprezentowane podczas wtorkowej konferencji prasowej w Białymstoku. – Jesteśmy osobami nieznanymi w świecie polityki, jednak nie jesteśmy odcięci od rzeczywistości – przekonywał Adam Rybakowicz, przewodniczący okręgu podlaskiego. Ruch Palikota startuje pod hasłem „Stop obłudzie”. Kandydaci chcą uprościć mechanizmy prowadzenia działalności gospodarczej, rozdzielić państwo i Kościół, wycofać wojska z Afganistanu, zadbać o niepełnosprawnych, walczyć z biurokracją. Kandydaci z naszego regionu do tej listy dodają również walkę z ciemnogrodem. – Podlaskie nie może być skansenem – mówili podczas konferencji prasowej. Co ciekawe, ugrupowanie nie przedstawiło kandydatów do Senatu, ponieważ Ruch Palikota zabiega o jego likwidację. Z podlaskiej listy Ruchu Palikota startują również przedstawiciele „Wolnych Konopii” i partii „Racja”.

Dlaczego Ruch Palikota ma szansę? – Polacy czekają na przełom w myśleniu i działaniu – zaznacza Rybakowicz. Dodaje też, że głosy wyborców kandydaci będą zdobywać podczas bezpośrednich spotkań i rozmów z mieszkańcami poszczególnych miast. – Nie mamy doświadczenia w polityce, ale mamy doświadczenie życiowe – podkreślają kandydaci. Czy to wystarczy, by zostać posłem? Czas pokaże. Na razie popularność Ruchu Palikota zaskakuje – według przeprowadzonych sondaży ulicznych ugrupowanie zajmuje 5. miejsce z poparciem 8,49 proc. To dobry wynik, biorąc po uwagę fakt, że PSL ma 8,89 proc., a SLD – ponad 10 proc.

Ile kosztuje partia? Przez ostatnią dekadę Ruch Palikota z budżetu państwa nie wziął nawet złotówki. Sam Janusz Palikota nie pobierał diety poselskiej w czasie, gdy występował w barwach Platformy Obywatelskiej. Warto wiedzieć, że w ciągu ostatnich 10 lat PO otrzymało z budżetu 220 mln zł, PiS niewiele mniej, bo 210 mln zł. SLD dostało 140 mln zł, a PSL 70 mln zł.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Stosunek Polaków do zabytków innych kultur na terenie Polski

Zdecydowana większość Polaków chce, aby dziedzictwo innych kultur traktować...

„Żywioły kobiety” – odkryj siłę kobiecego potencjału podczas warsztatów na Suwalszczyźnie

Czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad pełnią swojego potencjału? Czy...

Moje miejsca – Suwalszczyzna. Przewodnik osobisty

Przypatrując się ofercie gospodarstw agroturystycznych można zauważyć, że dużą...

Chciałabym zobaczyć wszystkie „światy”. Wywiad z Anetą Stabińską, fotografką z Sejn

Aneta Stabińska swoją wieloletnią pasję zmieniła w zawód, ostatnio...