W tandemie można skakać ze spadochronem. Tandemem można też przemierzać przestrzenie. Tak podróżowali dwaj przyjaciele z filmu „Tandemem przez pogranicze”, dla których rower stał się wehikułem czasu. Paweł i Radek na polsko-bialoruskim Pograniczu poznali ludzi prawdziwych i otwartych.
Pokaz filmu stworzonego przez kolektyw „Podlasie Makes Me Happy” odbył się w piątek – 1 czerwca w Młodzieżowym Domu Kultury w Suwałkach. Wcześniej produkcję można było obejrzeć m.in. w Berlinie, Reykjaviku, Kaliningradzie, Gnieźnie i Białymstoku. O bohaterach i perypetiach ekipy filmowej opowiadał w Suwałkach pomysłodawca obrazu – Maciej Rant.
Każda podróż zaczyna się inaczej. Taka, którą poprzedza wizyta u wróżki i szamana indiańskiego z wioski pod Białymstokiem, nie może być zwyczajna. I nie jest. Po Pograniczu z filmu „oprowadzają” widza Paweł i Radek. Jeden jest Polakiem o białoruskich korzeniach, drugi Białorusinem o polskim rodowodzie. Łączy ich przyjaźń i… tandem, na którym jazda wymaga zgrania się i wyczucia rytmu. Rytmu specyficznego, wyznaczającego tempo życia po obu stronach granicy, gdzie ludzie wciąż są „tutejsi”, żyją bez pośpiechu.
Film powstawał na raty – był kręcony na Białorusi i w Polsce przez sześcioosobową ekipę. – Zbudowany jest z małych zdarzeń, małych spotkań. Tak jak życie – tłumaczy Maciej Rant. Niewielkie elementy opowieści tworzą mozaikę – obraz Pogranicza barwnego, wielokulturowego, szczęśliwego, choć nie bez problemów i wad. Sekret filmu kryje się w sposobie ich przedstawienia. Twórcy filmu „Tandemem przez pogranicze” wykorzystali dystans, humor i naturalność. Reakcje publiczności po pokazach wskazują, że to dobry kierunek.
Polska 2012, 61′
reżyseria: Anatol „Lolo” Mszyca
scenariusz: Podlasie Makes Me Happy
idea filmu: Maciej Rant
zdjęcia: Paweł Nazaruk, Tomasz Adamski
montaż: Paweł Nazaruk & Hermanos de Chamuco
dźwięk: Krzysztof Sienkiewicz, Adrian Grassman
produkcja: PODLASIE MAKES ME HAPPY
występują: Radek Dąbrowski, Paweł Mickiewicz