Reklama

Tłum, energia, SUM… „Dezerter” i białoruskie „Dzieciuki” – fotorelacja

Data:

- Reklama -

Piątkowy wieczór „Na Starówce” upłynął pod znakiem 35. spotkania z Suwalskim Uchem Muzycznym. Składnikami mieszanki wybuchowej przygotowanej przez organizatorów koncertu były białoruskie „Dzieciuki” i grupa, której publiczności przedstawiać nie trzeba – „Dezerter”.

Skoro to już 35. inicjatywa nieformalnej suwalskiej grupy, warto podkreślić, że koncerty organizowane od lat przez Marcina Siejdę i Pawła Bydelskiego charakteryzują się niezwykłą energią. A ten fakt pozostaje nie bez znaczenia, ale o tym za chwilę. W SUM-ie usłyszeć można było dotychczas dobrze znanych artystów, ale też i tych muzyków, którzy dopiero „torują sobie drogę do sławy”. W SUMie zawsze mogliśmy liczyć na interesujące zestawienia.

Tak było i tym razem. Oprócz żywiołowej interakcji zespołów z publicznością, w pamięci pozostanie jeszcze jedna rzecz – wymuszona „przerwa techniczna” na początku koncertu „Dezertera”. Złośliwość rzeczy martwych czy też niefart po prostu. Szczęśliwym zrządzeniem losu występ legendy punk rocka przerodził się tylko na chwilę w „cztery i pół minuty ciszy” rodem z twórczości Johna Cage’a.

Wywiad z Robertem „Robalem” Materą można było przeczytać jeszcze przed koncertem na naszej stronie – http://www.niebywalesuwalki.pl/20992

Koncert był także okazją do poznania twórczości naszych wschodnich sąsiadów. Białoruskie „Dzieciuki” to grupa zaangażowana w kultywowanie historii i wartości za pośrednictwem punk rocka. Jak to rozumieć? Muzycy bardzo dbają o jakość tekstów, o nawiązania do przeszłości. Nawet nazwa zespołu nie jest przypadkowa. Członkowie grupy podkreślają fascynację działalnością niepodległościową „Kastusia” Kalinowskiego, XIX-wiecznego dziennikarza i prawnika. Sami doskonale wiedzą, że wolność artystyczna ma swoją cenę. Żartują nawet, że łatwo być niezależnym muzykiem na Białorusi, ale tylko do pewnego momentu – dopóki nie wzbudzi się zainteresowania „specsłużb”.

Grodzieńscy artyści zaproszeni do udziału w koncercie za wielkie wyróżnienie uznali możliwość wystąpienia przed „Dezerterem”. Twórczość polskiego zespołu jest im dobrze znana. Co ciekawe, przyznają, że choć nie zawsze rozumieją znaczenie słów, to doskonale „czują energię” piosenek.

Fot. Marcin Wasilewski, Wojciech Otłowski – www.wojciech-otlowski.pl, Niebywałe Suwałki

Organizatorzy: SUM, Niebywałe Suwałki

Partnerzy: „Na Starówce”, ul. Chłodna 2, Suwałki

Wsparcie i sponsoring: Żak Centrum Nauki i Biznesu, MJM Suwałki, ARR ARES Suwałki

Patroni medialni: Koncertomania.pl, Independent.pl, Tygodnik Suwalski, Dzika kultura.pl, Radio 5, TVS 24 Suwalszczyzna, Estacjafm, Sejny Kulturalnie

8 KOMENTARZE

  1. […] Białoruskie „Dzieciuki” to grupa zaangażowana w kultywowanie historii i wartości za pośrednictwem punk rocka. Muzycy bardzo dbają o jakość tekstów, o nawiązania do przeszłości. Nawet nazwa zespołu nie jest przypadkowa. Członkowie grupy podkreślają fascynację działalnością niepodległościową „Kastusia” Kalinowskiego, XIX-wiecznego dziennikarza i prawnika. Sami doskonale wiedzą, że wolność artystyczna ma swoją cenę. Żartują nawet, że łatwo być niezależnym muzykiem na Białorusi, ale tylko do pewnego momentu – dopóki nie wzbudzi się zainteresowania „specsłużb”. Fragment relacji: Tłum, energia, SUM… “Dezerter” i białoruskie “Dzieciuki”. […]

  2. Ty Marcin nie przepraszaj, tylko wyostrz, a jeśli uważasz, że taki masz swój styl, to inna zupełnie sprawa, każdy ma swoich ulubionych fotografów i ja to rozumiem, tak samo ze stylem, następnym razem tego nie wypomnę, tylko że miałem wątpliwości czy to aby niedopatrzenie przy szybkim tempie wrzucania na stronę. A ten twój koleżka to zawsze musiał mieć rację, tylko że ja już od dawna wiem, że to taki jego styl:)))

    • Nie ma, ale w ramach rekompensaty przygotowujemy relację z koncertu TOY w Ostródzie, podczas Ost-Rock UndergroundFest. Suwalski zespół zagrał przed „Dezerterem”. Tekst, zdjęcia i film już niedługo na naszej stronie.

  3. Zdjęcie 70 Iwony bardzo stylowe, takie odcień skóry u facetów mi się właśnie podoba, na zdjęciach oczywiście:)

  4. Zdjęcia Iwony i Wojtka super, te zdjęcia Iwony z trepami super! I te światła, cudne!Te odcień niebieskiego bardzo ok, i te światła na akordeon też. Marcin, twoje zdjęcia byłyby równie dobre, gdybyś cokolwiek je wyostrzył, rawy raczej są nieostre z aparatu, chyba zapominasz je wyostrzyć, kiedy zmniejszasz zdjęcia na stronę?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

O potrzebach młodzieży – (Nie)Dorzeczne rozmowy w Plazie

Niemal półtora miesiąca po wrześniowym spotkaniu na Bulwarach grono,...

Wrześniowe (Nie)DoRzeczne rozmowy o przyszłości Suwałk

Nowe miejsce – z niedługim stażem działania, ale już...

Śladami Andrzeja Wajdy – animacje w trakcie Festiwalu Filmowego „Wajda na nowo”

Wajda blues to warsztaty adresowane do dzieci, dorosłych, całych...

Wernisaż wystawy „Andrzej Strumiłło. Dzieła wybrane” w suwalskiej Starej Łaźni (foto)

W piątkowy (22 października) wieczór w suwalskiej Galerii Sztuki...