Reklama

Layla Zoe – Firegirl „zapaliła” publiczność

Data:

- Reklama -
Na zdj. Layla Zoe (fot. Marcin Wasilewski)
Na zdj. Layla Zoe (fot. Marcin Wasilewski)

Burza rudych włosów, tatuaże i głos – głos, który porusza od pierwszej chwili i na długo zapada w pamięć. Layla Zoe, zwana „ukochaną kanadyjskiego bluesa”, wystąpiła w ramach szóstej edycji Suwałki Blues Festival.

Layla Zoe to kolejna wokalistka bluesowa, która szybko zyskała miano „wcielenia Janis Joplin”. Może trochę na własne nieszczęście. Zoe to oryginalny wokal, chryzma na scenie i żywiołowość, którą Kanadyjka wręcz „zaraża” publiczność.

Połączenie pracowitości i talentu szybko pozwoliło jej porzucić zespół, w którym śpiewała covery. Hipnotyzujący głos Zoe to zasługa natury i ciężkiej, samodzielnej pracy. Dzięki doświadczeniu scenicznemu Layla Zoe dotarła do punktu, w którym znajduje się w tej chwili. Krótka nauka śpiewu jazzowego i lekcje na fortepianie nie mogły jednak równać się z miłością do muzyki, którą zaszczepił w niej jej ojciec. To w jego zespole Layla po raz pierwszy zaśpiewała podczas „prawdziwego koncertu”. Była wtedy nastolatką.

Blues bliski jej sercu od zawsze mobilizował ją do działania. Wokalistka ma na swoim koncie kilka płyt, m.in.: You Will, The Firegirl, Shades of Blues. Wydała także tomik poezji. Layla Zoe w maju 2013 roku rozpoczęła współpracę z Henrikiem Freischladerem z Niemiec, którego również można było usłyszeć w tym roku na Suwałki Blues Festival.

Trzeci i zarazem ostatni dzień SBF zakończył koncert plenerowy zespołu Jacka Bruce’s, który wystąpił z programem „Tribute to Cream”. Jack Bruce nie przyjechał z powodów zdrowotnych.

W trakcie koncertów klubowych zagrały grupy: Harpcore, Nie strzelać do pianisty & Cheap Tobacco, Bob Der Bluesmeister & His Special Guests (m.in. z Magdą Piskorczyk i Zymkiem Szulcem).

Na zdjęciach: Moreland & Arbuckle (blues na gitaro-basie zrobionym z pudełka po cygarach); Layla Zoe – kanadyjski fire blues; Blues Band Jacka Bruce’a; jam session w Rozmarino oraz koncerty towarzyszące i koncerty śniadaniowe (fot. Niebywałe Suwałki, Joanna Orlicz – aaaalisha.flog.pl oraz Marcin Wasilewski)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

„Jemioła & Szwed” – mistrzowski występ na wesoło

Lato kojarzymy z odpoczynkiem, relaksem – w ten nastrój...

Sylwestrowa noc z muzyką

W ostatni wieczór roku, Suwalski Ośrodek Kultury zaprasza w...

Młodzi tancerze obsypani nagrodami – Studio Tańca RADOŚĆ po występie w Grecji

  Ich występ oczarował jury i publiczność - tak należy...