Reklama

Skrajn„Ości” Ignacego Karpowicza

Data:

- Reklama -

Karpowicz_1– Gdyby bohaterowie „Ości” mieszkali w Białymstoku, zostaliby zabici, albo byliby notorycznie obrażani – twierdzi Ignacy Karpowicz, autor książki, która pojawiła się w czerwcu w księgarniach. Urodzony w stolicy województwa pisarz był gościem spotkania autorskiego w Krasnogrudzie.

Kinga Dunin, prowadząca spotkanie z autorem „Ości”, rozpoczęła rozmowę od pytania dotyczącego wcześniejszych książek Karpowicza. Pisarz, który odżegnuje się od nazywania siebie podróżnikiem, ma na swoim koncie specyficzną „polemikę” z Ryszardem Kapuścińskim i jego metodą opisywania świata. Patrząc z perspektywy na „Nowy kwiat cesarza”, mówi bez ogródek – nie jestem zadowolony z tej powieści. Dodaje też, że do podróżowania i pisania o podróżowaniu ma awersję. Być może źródłem tych emocji jest trudność z akceptacją wcześniejszych tekstów, do której Karpowicz również się przyznaje. – Nie jestem w stanie ich czytać – twierdzi pół żartem, pół serio.

Karpowicz, uważający siebie za ateistę, w swoich powieściach często odnosi się do symboliki i religii, świata nadprzyrodzonego, zderzając niewytłumaczalne z „prawdziw-ością”. Tworzenie wspólnych płaszczyzn w tekstach nie jest jednak stałym zabiegiem stosowanym przez Karpowicza.

Zdecydowanie od tego kanonu odbiega powieść „Gesty”, zawierająca – jak podkreśla autor – „wmontowane błędy”, a która podzieliła polskich krytyków. Specyfika języka Karpowicza, gmatwanina stosunków międzyludzkich powraca w „Ościach”. To nie tylko najbardziej optymistyczna powieść tego autora, ale próba odnalezienia uniwersalnej drogi i sensu życia. Tą – zdaniem Ignacego Karpowicza – jest empatia. „Leku na całe zło” trzeba się jednak nauczyć. Tak jak i sens życia należy odnaleźć samodzielnie. Nie jest to jednak niewykonalne. Skoro literatura w rozumieniu Karpowicza jest próbą opowiedzenia niemożliwego, to przepisem na wyrwanie się z gąszczu słodko-gorzkich doznań i komplikacji może być właśnie współodczuwanie. Warto spróbować, dodając do tego przepisu malowanie żywym językiem, tak charakterystycznym dla laureata „Paszportu Polityki”, dwukrotnie nominowanego do Nagrody Nike.

Przeczytaj fragment książki OŚCI – ignacy_karpowicz_osci_fragment

Fot. Niebywałe Suwałki – Ignacy Karpowicz i Kinga Dunin w Kawiarni „Piosenka o porcelanie”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Prezydent Suwałk na sesji: W naszym położeniu – lepsza ewakuacja niż schrony

Podczas sesji Rady Miejskiej w środę, 27 marca, temat...

Wielkanoc na kartce. Sięgamy do archiwum pocztówek

Pocztówki wielkanocne to fragment historii pocztowej, bogatej w kreatywność,...

„Perfect Days” – Oda do codzienności w reżyserii Wima Wendersa w Cinema Lumiere. Wygraj bilety

Filmowa podróż przez prostotę i piękno życia zawsze przyciąga...

Zmarnowana Wielkanoc. Sprawdź, jak świętować bez wyrzucania jedzenia do kosza

Święta to czas spotkań z bliskimi, suto zastawianego stołu...