W piątek – 10 października w Domu Pogranicza w Sejnach zostanie otwarta wystawa „Poetyckie dokumenty”. Dzień później, w dworku w Krasnogrudzie Wojciech Kass będzie świętować 35-lecie pracy artystycznej i swoje 50. urodziny.
Wizualna i poetycka podróż po artystycznych przestrzeniach Litwy XX i XXI wieku rozpocznie się w piątek o godz. 17.00. Po wernisażu zaplanowany został wieczór literacki z poezją litewską. Ieva Mazūraitė-Novickienė wystawę przedstawia jako podróż po artystycznych przestrzeniach Litwy XX i XXI wieku, która służy właśnie temu, by pokazać litewskie dziedzictwo. – Przegląd prac litewskich twórców (fotografów, pisarzy i filmowców) kilku pokoleń to zatem próba ujęcia różnych sposobów doświadczania świata, ale też ukazania samej Litwy, jej historii i współczesności – wskazuje.
Monochromatyczna wystawa proponuje wizualną i tekstową, wypełnioną emocjami i nastrojami podróż po historii litewskiej fotografii i poezji. Różnorodność form artystycznych tworzy wyjątkową sferę doświadczeń. Obecne na wystawie dzieła, reprezentujące różne dziedziny sztuki (fotografia, literatura, film), łączy ścisły związek. Większość fotografii jest narratywna. Opowiadają one historie za pomocą obrazowych tekstów. Te z kolei wyróżniają się słowną wizualnością i silną sugestywnością. Owo poetyckie pojmowanie świata jest przy tym nie tyle liryczne czy sentymentalne, ile poruszające, wyposażone w wewnętrzne brzmienie, które bierze się z nadmiaru znaczeń. Intensywność poetyckich obrazów przeczy niejako ich dokumentalności, ale nie zaciera czasu i okoliczności ich powstawania.
W sobotę – 11 października o godz. 17.00 w Kawiarni „Piosenka o porcelanie” w dworze w Krasnogrudzie odbędzie się spotkanie z Wojciechem Kassem. Rozmowa z udziałem Zbigniewa Fałtynowicza będzie poświęcona będzie dokonaniom twórczym poety, eseisty, wieloletniego dyrektora Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego w Praniu. Tytuł spotkania „Ba!” nawiązuje do najnowszego, wydanego w 2014 roku tomiku poezji Kassa.
– Jestem pod wrażeniem nowego zbioru wierszy Wojciecha Kassa pt. Ba! Taki też tytuł ma otwierający ten tom poemat. On tu zajmuje 19 stron druku (i składa się z 27 części). Poematów ci u nas dostatek, ale ten będzie zapewne leżał na osobnej półce jako cudne kuriozum nietypowości. Nie ma gotowych narzędzi, żeby ten poemat opisać czy zakwalifikować. On jest rarogiem poematów. Niesfornym, rozbrykanym, delirycznym, tańczącym z wersyfikacją taniec św. Wita. No i jeśli w literaturze eklektyzm był terminem niezbyt pochwalnym, to tu jest siłą – pisze o publikacji Leszek Żuliński. Tomik tworzą wiersze podzielone na cykle „Śnienia” i „Jawy (albo antyśnienia)”.