Członkowie Taekwondo Peace Corps, czyli Koreańczycy „uzbrojeni” w ducha tej sztuki walki, obecni byli na treningu suwalskiego oddziału klubu „Huzar”. Wolontariusze odwiedzili tylko kilka polskich miast.
W harmonogramie niedzielnego treningu (01.02) w hali sportowej Zespołu Szkół nr 9 przy ul. Klonowej 51 w Suwałkach znalazły się m.in. pokaz poomsae, kyokpa i kyorugi. Zawodnicy „Huzara” mogli więc zobaczyć i przekonać się na własnej skórze, jak najlepsi trenują swoją technikę, układy formalne i tzw. walkę sportową.
Trenerzy elitarnej międzynarodowej grupy Taekwondo Peace Corps zostali zaproszeni najpierw do stolicy województwa przez Pawła Baranowskiego, trenera i prezesa klubu Taekwondo Huzar Białystok. Na mapie podróży trenerów z Korei znalazły się też Warszawa, Częstochowa i Bydgoszcz. Promocja sztuk walki i sportu jako takiego poprzez obcowanie z najlepszymi jest stałym elementem aktywności klubu. – Staramy się sprowadzać do klubu różnych trenerów. Gościliśmy trenera i reprezentanta z Holandii, był u nas mistrz Cheol In Kang – wspomina Paweł Baranowski.
W „Huzarze” trenować może każdy – bez względu na wiek. Działalność klubu wspiera nie tylko szczególnie ambitnych zawodników, ale i osoby dbające o zdrowie, którym zależy na utrzymaniu dobrej formy. – Często rodzice zaczynają ćwiczyć razem z dziećmi – tak w Suwałkach, jak i w Białymstoku – zaznacza Baranowski, dodając, że taekwondo w wielu przypadkach działa też jak psychoterapia, pomagając w nawiązaniu nowych kontaktów w grupie, rozładowaniu energii i stresów. Zawodnicy tej sztuki walki mogą też liczyć na wsparcie międzynarodowe, uczestnicząc w wyjazdach treningowych i szkoleniach instruktorskich w Korei.
Fot. Niebywałe Suwałki oraz Taekwondo Huzar Suwałki