Reklama

Stopy na Węgrzech niższe niż w Polsce

Data:

- Reklama -

Wtorkowa sesja przyniosła pewien wzrost wahań na rynku FX, spadki cen akcji i osłabienie na rynku długu. Notowania walut nie były jednak przełomowe i w szerszym kontekście zmiany nie były istotne. Rzeczniczka prasowa greckiego rządu powiedziała wczoraj, że Ateny liczą na wypracowanie ostatecznego kształtu pakietu pomocowego do 20 sierpnia.

Źródło: Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK, Departament Analiz Ekonomicznych

Dziś tamtejszy parlament będzie głosował nad kolejnymi reformami, których w rozmowach nad warunkami pomocy finansowej domagała się UE. Tydzień temu udało się przyjąć pierwszą część reform, ale głosowanie ujawniło duże podziały w rządzącej Syrizie i tylko dzięki głosom proeuropejskich partii opozycyjnych spełniono pierwszą część warunków UE.

Kurs EURUSD zanotował wczoraj szybki wzrost do 1,093, ale nie był on wywołany żadnymi nowymi informacjami. Dziś rano kurs jest w okolicy 1,095, ale w szerszym kontekście, EURUSD w dalszym ciągu waha się blisko strefy wsparcia 1,08-1,09 i czeka na impuls, który wygeneruje trwalszy ruch. Dziś uwaga rynku ponownie może się skupić na Grecji i na głosowaniu w tamtejszym parlamencie. Poza tym, po południu poznamy dane z USA, więc dzisiejsza sesja może zaowocować wyraźnym ruchem na rynku.

Kurs EURPLN był wczoraj dość zmienny, do czego w znacznym stopniu przyczyniła się decyzja banku centralnego Węgier. MNB zaskoczył rynek obniżką stóp o 15 pb (do 1,35%), ale tak jak sugerowaliśmy, ważniejsze od samej decyzji były słowa szefa banku centralnego wypowiedziane na nadzwyczajnej konferencji prasowej. Prezes Matolcsy powiedział, że cykl luzowania polityki pieniężnej uległ zakończeniu i że stopy procentowe zostaną na niskim poziomie przez długi czas. Takie ogłoszenie miało bardzo pozytywny wpływ na forinta – EURHUF spadł z 309 do 307, najniższego poziomu od końca maja. Jeśli kurs utrzyma się do końca tygodnia poniżej 308,8, to będzie to już trzeci z rzędu tydzień aprecjacji forinta do euro. Ostatni raz równie długa seria miała miejsce na przełomie marca i kwietnia. Na umocnieniu forinta skorzystał też złoty – EURPLN spadł do 4,105, ale o ile EURHUF pozostał na koniec dnia w pobliżu sesyjnego minimum, EURPLN dość szybko odbił i zakończył krajowe godziny handlu nawet nieznacznie powyżej poziomu z otwarcia (blisko 4,125). Po zamknięciu polskiej sesji złoty dalej tracił do euro i dziś na otwarciu kurs jest powyżej 4,13. Nastrój na świecie nieco się pogorszył pod wpływem słabych wyników kwartalnych amerykańskich spółek. W perspektywie dzisiejszej sesji ogranicza to w naszej ocenie szanse na odrobienie przez krajową walutę większości ostatnich strat.

Na krajowym rynku stopy procentowej rentowności obligacji i IRS długo pozostawały blisko poniedziałkowego zamknięcia, notowały nawet lekkie spadki. Na koniec dnia odnotowano jednak osłabienie (o 2-5 pb) w reakcji na ogłoszenie oferty obligacji, które będą oferowane na czwartkowej aukcji.

Dodatkowym czynnikiem mógł być również wzrost rentowności niemieckiego długu (o kilka punktów bazowych wzdłuż krzywej). Ministerstwo Finansów podało, że na jutrzejszej aukcji do sprzedaży wystawione zostaną – tak jak przypuszczaliśmy – 5- i 10-letnie benchmarki, PS0420, DS0725. Wartość oferty to 3-6 mld zł (wobec 2-6 mld zł wstępnie planowanych). Dzisiejsza sesja będzie przebiegała pod wpływem sytuacji na rynkach bazowych. Ewentualna dalsza wyprzedaż Bundów może negatywnie oddziaływać na wycenę długiego końca krajowych krzywych, co mogłoby skutkować dalszym ich stromieniem.

Według prezesa Fitch Polska Piotra Kowalskiego, zmiany perspektywy lub ratingu Polski w lipcowej aktualizacji Fitch są niewielkie. Pole do zmian pojawi się jednak w styczniu 2016 r., po wyborach parlamentarnych, które będą kluczowe dla polityki gospodarczej. Naszym zdaniem poluzowanie polityki fiskalnej, którą uważamy za bardzo prawdopodobne, nie będzie miało dodatniego wpływu na pozycję kredytową Polski.

Dzisiaj GUS publikuje wskaźniki koniunktury dla głównych sektorów gospodarki. Dane te nie będą miały wpływu na rynek ale będą dość istotne w kontekście prognozowania dalszych zmian w krajowej gospodarce.

Dzisiaj w Sejmie zaplanowane jest wystąpienie prezesa NBP Marka Belki, który przestawi sprawozdanie z działalności jego instytucji.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij:

Reklama

Najczęściej czytane

Przeczytaj więcej
Powiązane

Wywiad z Robertem Osydą, kandydatem na prezydenta Suwałk

Wydawało się, że walka o fotel prezydenta Suwałk rozegra...

Koniec boomu na estoński CIT. Dane nie pozostawiają złudzeń

Według Ministerstwa Finansów, w pierwszych czterech miesiącach br. tzw....

Stagnacji w gospodarce na Suwalszczyźnie zostanie poświęcona sesja nadzwyczajna

Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk wystąpił w środę, 31 maja...