W niedzielę, 5 czerwca odbyła się ostatnia kolejka I ligi piłki nożnej. Wigry do meczu z Olimpią Grudziądz przystępowały już spokojne; utrzymanie zapewniły sobie tydzień temu remisując z wiceliderem – Wisłą Płock. Stawką niedzielnego meczu było zatem li tylko godne pożegnanie się z kibicami oraz zajęcie jak najlepszego miejsca w tabeli końcowej.
Autor: Wojciech Otłowski
Cel został wykonany, „biało-niebiescy” wygrali 2:1. Bramki strzelili: Damian Kądzior (21′ z karnego i 36′) oraz Adam Banasiak (56′ – karny). Sędzia podyktował aż trzy rzuty karne, ale jednego nie wykorzystał w 8 minucie piłkarz gości Marcin Kaczmarek.
Ostatecznie Wigry uplasowały się na 10 miejscu z dorobkiem 45 punktów. Suwalczanie mają za sobą przedziwny sezon. Z jednej strony beznadziejnie prezentowali się na swoim boisku (czarna seria kolejnych dziewięciu porażek). Z drugiej – nadspodziewanie dobrze radzili sobie na wyjazdach. Wystarczy powiedzieć, że jakby utworzyć tabelę „wyjazdową”, to „biało-niebiescy” zajęliby… drugie miejsce.
W ciągu sezonu Wigry prowadziło trzech trenerów: Zbigniew Kaczmarek (do 21 września 2015), Donatas Vencevičius oraz Dominik Nowak (od 31 marca 2016). I tu pewna paralela. Nowak – podobnie jak dwa lata temu Kaczmarek – przejął zespół po Litwinie. Wtedy skończyło się awansem do I ligi, teraz – utrzymaniem. Czyli, co by nie mówić o Vencevičiusie, potrafi(ł) dobrze przygotować zespół kondycyjnie. W czasie sezonu raczej nie da się już poprawić przygotowania fizycznego.
W następnym, trzecim już sezonie I ligi, kibicom, piłkarzom i działaczom marzy się o wiele lepszy wynik. Niektórzy mają tu na myśli spokojne utrzymanie i miejsce w górnej „połówce” tabeli. Inni snują jeszcze ambitniejsze plany. Ale jakoś naprawdę ciężko uwierzyć, że w grodzie nad Czarną Hańczą mogłaby zagościć Ekstraklasa.