W niedzielę, 16 października w Sejnach odbył się koncert inaugurujący V Ogólnopolski Festiwal Sztuki Wokalnej im. prof. Haliny Słonickiej. W programie znalazł się zupełnie wyjątkowy utwór estońskiego kompozytora Arvo Pärta.
Autor: Iwona Danilewicz
O samy wydarzeniu, artystach zaproszonych do udziału, konkursie wokalnym pisaliśmy więcej w artykule: Wstąp do świata sztuki – tu warto być. Ze względu na wielowątkowość i złożoność Festiwalu niemożliwe jest ujęcie jego charakteru w tzw. pigułce.
Pierwszy koncert był tego doskonałym przykładem i potwierdzeniem tej tezy. Kompozycja „Stabat Mater” stworzona przez Estończyka – Arvo Pärta po raz pierwszy została wykonana w Polsce. To niezwykłe, że ten utwór zabrzmiał akurat w „Białej synagodze” w Sejnach, w miejscu, gdzie łączyły się i łączą różne kultury, gdzie spotykają się przedstawiciele różnych środowisk i narodowości. Marlena Borowska, pomysłodawczyni wydarzenia kilka lat temu zamarzyła o tym, by utwór „Stabat Mater” został wykonany akurat w tej przestrzeni. Dzięki przychylności gospodarzy sejneńskiego „Pogranicza” realizacja przedsięwzięcia stała się możliwa – przy udziale sopranistki Joanny Freszel, Piotra Łykowskiego (kontratenor), Przemysława Borysa (tenor) oraz Cezarego Gójskiego (skrzypce), Małgorzaty Feldgebel (altówka) oraz Justyny Rekść-Raubo (wiolonczela).
W Dniu Papieskim została podkreślona idea zjednoczenia – właśnie poprzez włączenie muzyki funkcjonującej ponad podziałami – jako myśli przewodniej wszystkich dotychczasowych edycji Festiwalu. Jak podkreśliła Marlena Borowska – to działanie służące poznaniu i lepszemu zrozumieniu innych kultur. Akurat ten wątek pojawi się ponownie podczas kolejnego koncertu – we wtorek, 18 października o godz. 18.00 w sali koncertowej PSM I i II st. w Suwałkach. Podczas koncertu wystąpią znakomite litewskie artystki, które zaprezentują program złożony również z literatury muzycznej ich kraju (wstęp wolny).
Kompozycja wybrana przez Marlenę Borowska na inaugurację, czyli „Stabat Mater” Arvo Pärta z 1985 r. to znakomity przykład kontemplacji muzyki – zarówno przez artystów, jak i publiczność.
Pärt jest twórcą oryginalnego stylu muzycznego o nazwie „tintinnabuli” (łac. dzwonek). W ujęciu kompozytora chodzi o podkreślenie pojedynczej nuty, która pięknie zagrana, stanowi kwintesencję muzyki. Arvo Pärt w swojej twórczości nawiązuje do medytacji, kontemplacji, modlitwy – kompozytor wykorzystuje też elementy charakterystyczne dla chorału gregoriańskiego czy renesansowej polifonii.
W „Białej synagodze” usłyszeć można było wersję podstawową utworu, trwającą około 24 minut (rozszerzona obejmuje również partie chóralne), przeznaczoną dla sopranu, kontratenora lub altu, tenora, skrzypiec, wiolonczeli i altówki). Artyści otrzymali owacje na stojąco.
Joanna Freszel, wykonująca partię sopranu, niedawna laureatka „muzycznego Oscara”, czyli „Złotego Orfeusza” przyznała po koncercie, że choć zna twórczość Arvo Pärta, z niuansami „Stabat Mater” zapoznała się dopiero podczas przygotowań do koncertu.
– Schemat pracy był w moim przypadku bardzo podobny jak w przypadku innych kompozycji: najpierw trzeba dowiedzieć się, kim był, a w tym przypadku – jest – kompozytor, jakich lubi używać środków wyrazu, w jakim okresie jego twórczości powstało dane dzieło i w związku z tym, co ze sobą niesie – nie tylko w warstwie tekstowej, choć tłumaczenie utworu też jest istotne – zaznaczyła Joanna Freszel, dodając, że w przypadku „Stabat Mater” ważnym było „wejście” do świata wykreowanego przez kompozytora, przeniesienie do muzyki skromności i ascetyzmu, przy jednoczesnym ukazaniu bardzo intensywnych emocji.
Zdaniem Joanny Freszel „Stabat Mater” jest kompozycją przeznaczoną nie tyle dla solisty i zespołu, lecz sześciu solistów lub zespołu składającego się z sześciu wykonawców, doskonale ze sobą współpracujących.
Fot. Niebywałe Suwałki – Marcin Tylenda