W przyszłym roku wejdzie w życie nowa ustawa. Jej skutki najbardziej odczują właściciele domów jednorodzinnych i zakładów przemysłowych. Planowane opłaty będą nawet siedmiokrotnie wyższe od obecnie obowiązujących.
Projekt „Prawa Wodnego” i jego skutków finansowych przedstawił w czwartek, 13 października Grzegorz Kochanowicz, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach – podczas konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie spółki.
„Prawo Wodne” zawiera tzw. opłaty za usługi wodne, czyli opłaty za pobór wody i za odprowadzanie ścieków i wód opadowych. Obecnie w cenie wody pobieranej przez gospodarstwa domowe jest 6,8 grosz./m 3 tzw. opłaty za środowisko. Po zmianie prawa będzie to nawet do 55 groszy/m3, a więc ponad siedmiokrotny wzrost. Nawet jeśli – zgodnie z ministerialnymi zapowiedziami kwota podwyżki wynosić będzie 15 groszy/m3, to i tak oznacza ponad dwukrotny wzrost.
Kochanowicz podkreślił, że na największe zmiany powinni przygotować się właściciele domów i zakłady przemysłowe. Opłaty według obowiązującej definicji będą w ich przypadku pobierane za odprowadzanie wody z terenów uszczelnionych, czyli innych niż naturalne, z których wody opadowe spływają – nawet powierzchniowo – do kanalizacji deszczowej w ulicy.
– Właściciele domków za odprowadzanie wód z terenu ich działki, na której mają utwardzoną powierzchnię, będą płacić 1,5 zł za metr sześcienny. W praktyce oznacza to, że jeśli np. ktoś posiada 50 m kw. wybrukowanej powierzchni, tylko za to w ciągu roku zapłaci około 50 zł – tłumaczył Grzegorz Kochanowicz.
– Rodzina składająca się np. z 4 osób ponosić będzie miesięcznie opłatę za usługi wodne w wysokości od ok. 1,5 zł do ponad 5 zł – dodał Grzegorz Kochanowicz.
W przypadku wody pobieranej przez przemysł dzisiaj oplata ta wynosi ok. 9 groszy/m3 i ok. 11 groszy/m sześc. w zależności o rodzaju przemysłu. Po zmianach będzie to od 70 gorszy m/sześć. do nawet 3 zł/m sześć.
Zmiana dotyczy również odbiorcy opłat. Pieniądze – opłaty środowiskowe odprowadzane dotąd do marszałka, przejmie nowe Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. Suwalski PWiK będzie więc tylko pośrednikiem w zbieraniu tych opłat. Kochanowicz szacuje, że zamiast 511 tys. zł, które wpływały do Urzędu Marszałkowskiego, „Wody Polskie” tylko za pośrednictwem suwalskiego PWiK-u otrzymają 3,5 mln złotych.
Skutki projektu ustawy odczujemy od 1 stycznia 2017 r., gdy „Prawo Wodne” wejdzie w życie. W związku ze zmianami, Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Suwałkach będzie zmuszone do przygotowania kolejnego wniosku taryfowego.