Kibice obejrzeli bardzo dobry mecz, a Ślepsk wygrał zasłużenie, bo w każdym elemencie był drużyną zdecydowanie lepszą. Ale jak ma się w składzie tak doświadczonych zawodników jak Lipiński, Winnik czy Andrzejewski, to nie wypada grać inaczej, niż zrobił to w ostatnim meczu Ślepsk – tak mecz w Siedlcach podsumował Waldemar Wspaniały, były trener, aktualnie działacz PZPS.
Źródło: Wojciech Winnik, Ślepsk Suwałki
To zwycięstwo przybliżyło, i to bardzo, Ślepsk do finału play-off, o który suwalska drużyna ocierała się dwukrotnie. W rywalizacji do dwóch zwycięstw suwalski zespół prowadzi 1:0. Rewanż i ewentualny trzeci mecz w sobotę i niedzielę w Suwałkach.
Od początku spotkania Ślepsk dyktował rywalom swoje warunki. Bardzo dobrze zagrywał, świetnie przyjmował, skutecznie bronił i atakował, najkrócej rzecz ujmując bardzo dobrze dorobił zadaną na ten mecz lekcję. Nie pograli sobie dwaj najgroźniejsi zawodnicy KPS Piotr Łukasik i Jakub Bucki. Suwalczanie. jeśli popełniali błędy. to pojedynczo, rywale seriami. I to sprawiło, że Ślepsk utrzymywał bezpieczną trzy-czteropunktową przewagę. Wynik seta na 25:22 dla Ślepska, psując zagrywkę, ustalił Krzysztof Gibek.
W secie drugim tylko przez moment w obozie gospodarzy zabłysła iskierka nadziei na wyrównaną grę. Przy stanie 9:6 dla Ślepska trzy razy skutecznie zaatakował Piotr Łukasik i na tablicy mieliśmy remis 9:9. Ślepsk szybko wrócił do swojej gry, prowadził już 19:16 i… stanął. Punkty Buckiego, M`Baye i Łukasika oraz autowy atak Rawiaka sprawiły, że po raz pierwszy w secie i meczu prowadzenie (20:19) objął KPS. Kiedy po asie Gibka KPS ponownie objął prowadzenie 22:21 wydawało się, że gospodarze tego seta mogą wygrać. Wydawało się to nie to samo co stało się. Ślepsk wrócił do swoje gry. Atakiem do szóstej strefy na 22:22 wyrównał były zawodnik KPS-u, aktualnie Ślepska Karol Rawiak. Prowadzenie gościom dał Bucki atakując w aut, podwyższył Skrzypkowski, a kropkę nad „i” w tym secie postawił autowym atakiem Błasiak. Set 25:22 i w meczu 2:0 dla Ślepska.
Pierwszy punkt w secie trzecim zdobył Piotr Łukasik i, jak się później okazało, było to jedyne prowadzenie KPS-u w tej partii. Suwalski zespół grał równo, jeśli zdarzały mu się błędy to pojedyncze. Nic zatem dziwnego, że szybko uzyskał kilkupunktową przewagę i kontrolował przebieg wydarzeń na parkiecie, doprowadzając do stanu 24:18. Gospodarze obronili wprawdzie cztery piłki meczowe, ale przy piątej, po ataku Winnika po prostej nie mieli już nic do powiedzenia. Set 25:22 i mecz 3:0 dla Ślepska dopingowanego gorąco przez ponad 50-osobową grupę kibiców, którzy też mają swój udział w wygranym meczu.
KPS Siedlce – Ślepsk Suwałki 0:3 (22:25, 22:25, 22:25)
KPS: Zrajkowski, M`Baye, Łukasik, Błasiak, Polański, Bucki – Januszewski (L) oraz Gibek, Ogrodniczuk, Szaniawski
Ślepsk: Lipiński, Skrzypkowski, Rudzewicz, Rawiak, Winnik, Szaniawski – Andrzejewski (L) oraz Lesiuk, Hunek, Tomczak, Linda
MVP spotkania został rozgrywający Ślepska Piotr Lipiński.