Active Festival to impreza, która przyciąga jak magnes. W te sierpniowe dni w Olecku – nota bene mieście przepięknym i zawsze chętnie odwiedzanym – jest szczególnie gwarnie i tłoczno. Imprezy sportowe, przedsięwzięcia artystyczne, kulturalne, propozycje dla najmłodszych i starszych, promocja zdrowia, aktywności, ekologii – dzieje się wiele, a zwieńczeniem tych działań są wieczorne koncerty. W sobotę (13 sierpnia) na scenie w Amfiteatrze zaprezentowały się dwie nietuzinkowe wokalistki, które wraz z towarzyszącymi im muzykami dały słuchaczom mnóstwo emocji i artystycznych doznań.
Sobotni wieczór rozpoczęła Kaśka Sochacka. Artystka szturmem zdobywa serca publiczności:
Bezpośrednia, sympatyczna i utalentowana osoba potrafi przykuć uwagę publiczności głębokim głosem i tekstami, które trafiają do odbiorców. Kaśka Sochacka jest autorką tekstów, kompozytorką (zdarza się, że korzysta z pomocy innych twórców), gra na gitarze i instrumentach klawiszowych, ale przede wszystkim śpiewa – zawarty w jej utworach wachlarz emocji przekonuje szczerością przekazu.
Publiczność żywo reagowała na utwory artystki, widać było, że doskonale je znają – i nic w tym dziwnego: nagrania na serwisach muzycznych cieszą się wielką popularnością. Podczas koncertu, po utworze „Niebo było różowe”, Kaśka Sochacka podzieliła się wiadomością, że właśnie w sobotę piosenka uzyskała 10 milionów wyświetleń. Także i podczas koncertu widać było, że już po pierwszych taktach słuchacze rozpoznają ulubione utwory – i świetni się przy nich bawili.
Nic więc dziwnego, że nie obeszło się bez bisu. Artystka zaprezentowała dwa utwory – najpierw nową piosenkę, o której ocenę poprosiła publiczność (bardzo się spodobała), a potem „Tańcz”.
Kaśka Sochacka po raz pierwszy była w Olecku, podobnie rzecz się miała z Darią Zawiałow. Warto w tym miejscu zaznaczyć, iż część suwalczan mogło trafić już na majowy koncert artystki w SOK-u, będący „nieoficjalnymi” juwenaliami.
Sobotni występ był chyba jednak lepiej nagłośniony, a do tego koncerty na świeżym powietrzu, w tak urokliwym miejscu mają swój wyjątkowy wymiar.
Ciekawym patentem jest swego rodzaju połączenie utworów, które płynnie przechodziły jeden w drugi. Koncert Darii Zawiałow to nieco mocniejsze granie, energetyczne utwory, bogate aranże. Na bis zabrzmiał jeszcze „Za krótki sen”, do którego śpiewania artystka zaprosiła całą publiczność. I znów kolejna edycja festiwalu okazała się strzałem w dziesiątkę.
Fotografie – w postaci pokazu slajdów – Wojciech Otłowski